Film o dorastaniu, agresji i apatii, problemach młodych ludzi, ucieczki przed nimi w swój własny autystyczny świat, co w tym takiego idiotycznego?
No tu masz rację ale często jest tak że właśnie nie ma żadnych konsekwencji. Mimo tego konsekwencje powinny być w filmie pokazane. Film dobry choćby z tego powodu że zapoznaje widza być może pierwszy raz w życiu z gatunkiem muzycznym o którym tyle się słyszy ale jakoś nigdy nie słuchany tak na poważnie a zamiast niego ryczy nam do ucha jakiś tam przeciętniak muzyczny. Nie znam dużo japońskich filmów ale z czasem coraz bardziej lubię ich produkcje, są inne, bardziej refleksyjne, przynajmniej te które ja znam.
jakbyś nie zauważył to o to chodzi w tym filmie - o refleksje nad agresywnością młodzieży i dlaczego jest ona ignorowana przez dorosłych, której często dorośli się poddają (przynajmniej jest to jeden z tematów). Nauczycielka, która ignoruje to jak jedna z uczennic jest szykanowana przez resztę, wcześniej przeprasza sprzedawcę za kradzież swojego ucznia a potem sama kupuję mu płytę. Mężczyzna, który oddaje cały swój portfel grupce nastolatków. Przez film co chwila przemyka się to jak zdegradowana jest młodzież - na początku filmu w wiadomościach podają informację o rozbojach nastolatków, jedna ze scen gdy chłopcy oddają mocz z mostu, okradają mężczyznę w pociągu. O TO CHODZI. O brak konsekwencji.