Nie da się ukryć, że ten temat był świetny na doskonały film.
No ale ten się w tym względzie nie udał. Bo nie jest to ani dla auto maniaków, ani dla kinomanów, ani dla młodzieży, by im pokazać, że kiedyś Włosi umieli.
Przynajmniej Clarkson stworzył świetny reportaż o tym dla Grand Tour. Było krótko, ale tak cholernie ekscytująco. Ukazał to co wypadało i to najważniejsze.
Po reportażu chciało się krzyczeć: make Lancia great again! A po filmie, a to już. No dobra ale o co chodziło?