Oglądałam ten film z lekką rezerwą, bo pierwsza część, "Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie", była jak dla mnie miejscami nudna. Jestem jednak pozytywnie zaskoczona, "Wybacz, ale chcę się z tobą ożenić" podoba mi się zdecydowanie bardziej. Nadal nie jest to wielkie arcydzieło, ale w swojej kategorii - przyjemne w odbiorze komedie romantyczne - film jest godzien pochwały. W sam raz na obejrzenie z rodzinką ;)
A ja o wiele bardziej lubię pierwszą część ;) Więcej w niej było lekkości i polotu.
zgadzam się, pierwsza część była niezła ale druga spodobała mi się o wiele bardziej - była bardziej zabawna ;)
:o
Przypadkowo obejrzałam tę część jako pierwszą (zupełnie nie zdawałam sobie sprawy, że to kontynuacja) i nie bardzo mi się spodobał... Miałam w najbliższym czasie nadrobić braki i obejrzeć pierwszą część (z nadzieją, że jak to zazwyczaj bywa będzie lepsza od kontynuacji), ale teraz sama nie wiem czy warto...
W pierwszej części Niki była, mówiąc krótko, fajniejsza. ;) Zabawniejsza dziewczyna z charakterkiem, flirciara, marzycielka. W drugiej przechodzi ogromną przemianę, jak dla mnie przez to stała się trochę nudniejsza i bezbarwna, ale moje ogólne porównanie dwóch części zdecydowanie plasuje "...chcę się z Tobą ożenić" na PIERWSZYM MIEJSCU! :) Bo mimo tej nowej Niki, wątki przyjaciół Aleksa były ciekawsze i dodatkowo rodzice Niki, hahah :D Uwielbiam ich! :) No i więcej słodkich momentów między główną dwójką. <3