Jest to całkiem niezły western ale nic więcej.
Niesamowicie do bólu amerykański , schematyczny , nic zaskakującego nie dostajemy.
Już na początku filmu zabijają rodzinę głównego bohatera no i wiadomo musi być oczywiście zemsta itp = Banał
Poza tym Mads ma na swoim koncie nietypowe filmy, bardzo ciekawe role i właśnie dlatego stwierdzam że przy jego dorobku ten film jest najsłabszym w jakim grał.
Nie zgodzę się, tak całkiem.
Jako western jest to zupełnie średni film, bo nie ma w nim ducha westernu, dlatego nie pasuje tu określenie do bólu amerykański.
Jest schematyczny owszem, ale schematem sensacyjnego kina zemsty, a nie westernu. Banał? Owszem.
Mi sie nawet podobal,zreszta genialnie zagral.A najgorsza moze nie rola,ale decyzja wystapienie w serialu Hannibal.Zagral tam swietnie,ale sredni serial,choc lubie universum doktorka.Co do reszty zgadzam sie w zupelnosci,zagral w naprawde swietnych filmach.Chyba Jabłko Adama jedna z bardziej nietypowych rol i swietna komedia.Mozna by wymieniac bez liku,dlatego nie rzucajcie we mnie kamieniami,po prostu lubie czarne komedie.
a oglądałeś/aś Zielonych rzeżnikow? albo jeszcze wczesniejsza czarną komedię .
Tam dopiero gra nietypowe postacie :))
A widzialeś "en kort en lang"? to dopiero kiepski film. I taka trauma zostala po nim Mikkelsenowi ,że więcej w komediach nie zagral.Z wyjątkiem "czarnych" Jensena. A szkoda bo ma chlop talent komediowy i generalnie wesoły facet z niego
Bo ja wiem? Dla mnie Mad nie jest aktorem wybitnym, jest charakterystyczny, ale nie wybitny. Ciężko oceniać go pod względem filmografii, za oceanem to raczej aktor serialowy.
Niestety się zgodzę. Widziałem większość filmów w których wystąpił, poza tymi najwcześniejszymi. Sam film średni, 7 bo dawno westernu na poziomie nie widziałem. Mads nie zagrał źle, ale patrząc na jego wcześniejsze role po prostu tyłka nie urywa - pierwsza rola gdzie nie dostał u mnie dychy. Niektórzy uważają, że jest kompletnym drewnem. Jak dla mnie na jego twarzy widać totalnie wszystko co postać przeżywa, jak ktoś wątpi polecam ostatnia scenę w filmie "Michael Kohlhaas".