nie zauważyliście małego podobieństwa Marty'ego do Lecha Wałęsy?? Czyżby sugerowali się
czymś?? Ten wąs, sweterki, fryzura i t.p.??? Ogólnie spoko film.
Czemu? Rety a czemu by nie? Lech też został prezydentem a był (przepraszam za określenie Tylko Elektrykiem).
My z mężem od razu to załapaliśmy,że jest w nim coś z Wałęsy,dokładnie tak jak piszesz,nie wiem czy to celowy zabieg,ale chyba raczej nie.
Tak Wałęsa miał dwa mopsy i był ciamajdą. Czy to wynika z jakiś kompleksów że większość polaków doszukuje się wszędzie śladów polskości? Wszyscy mają polskie korzenie, Polacy to naród wybrany.
Boże czepiasz się szczegółów. Jakby to miał być film o Wałęsie pewnie by się tak nazywał, ja mówię tylko o jakiejś inspiracji i podobieństwie...
Bardziej chyba chodziło o to, kto i jakimi sposobami zostaje teraz "poważnym politykiem". Oczywiście, koniec końców lukrowe zakończenie i amerykański superpatriotyzm musiały pokazać, że i taki "ciamajda" chce jak najlepiej dla kraju, bo patriota i w ogóle twardy.