pod pozorem głupawej komedii, dostajemy niezgorszy film, zgrabnie ukazujący (i wyśmiewający) zachowanie polityków, a także ślepo podążającego za nimi elektoratu. Jak widać nieważne jaki kraj, polityka wygląda tak samo.
Sam film naprawdę dobry, uśmiać się można dość często, a Zach Galifianakis swoją rolą zarówno rozbraja, jak i wzbudza litość.