PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33522}

Wybrany

Crying Freeman
1995
6,6 1,9 tys. ocen
6,6 10 1 1932
Wybrany
powrót do forum filmu Wybrany

Ten film jest naprawdę ładny, miejscami wręcz prześliczny, więc powracam do niego co jakiś czas, aby nacieszyć oko. Albo nawet oba. Śliczni są przede wszystkim i przed wszystkimi Julie Condra i Mark Dacascos. Oboje. Zresztą tu nawet nóż umieszczony zostaje w klatce piersiowej Yôko Shimada - nie tak ładnej jak Condra, ale całkiem niebrzydkiej - w taki sposób, aby estetyka pozostała zachowana. Nie wspominając o intymnym zbliżeniu Emu i Yo, które jest tak wyestetyzowane, że reżyser zapatrzony w urodę obiektów zapomniał zupełnie, że potrzeba odrobinę namiętności, żeby ‘ruchomy obrazek’ nie był li tylko obrazkiem, ale poruszył przy okazji jakąś emocję.

A jednak nie oglądam beznamiętnie obrazu Christophe’a Gansa – co to, to nie. Jest w tym filmie element, który sprawia, że przestają kontrolować oddech, a ten przyśpiesza w rytm nieprawdopodobnie doskonałej ścieżki dźwiękowej skomponowanej przez Patricka O’Hearna, która nie zawodzi mnie żadnym dźwiękiem. Mało tego, każdy najdrobniejszy dźwięk tego soundtracku porywa mnie, zachwyca i odurza. Gdyby nie Patrick O’Hearn pewnie dawno już położyłabym ten film na jakiejś półce pamięci, gdzie mógłby sobie obrastać w pajęczynkę. Jak dotąd nie obrósł.