Oczekiwałem, że to będzie cool film z licznymi nawiazaniami ( zayebiste nawiazanie i parodia zmierzchu, ktory sam w sobie jest parodia > swiecacy sie jak psu jajca wamp, kopia pattinsona, nie no genialne ) i w ogole bawiący się konwencją taki misz masz komedii z horrorem. Ocena na filmwebie niska, ale jak mowi jeden z poczciwych snobkow tego portalu, którego nick kojarzy się z pierdem ludzie czasami nie łapią konwencji czego przykładem jest perełka horroru z tego wieku, czyli dom w głębi lasu, który udanie bawi się kinem, więc nie przystępowałem do tego filmu z myślą, że to musi być jakieś szitzu. Na początku mamy przedstawienie postaci, które odziane są w jakieś problemy i generalnie jak na horror budowa bohaterów jest niezła, jak nie lepiej, więc scenariuszowo nie możemy narzekać pod tym względem. W dalszej części mamy rozwój historii owych bohaterów i tu też nie jest najgorzej. Zarówno ta Petra i zombiak nawet nie są tacy źli, ale gość, który odpowiada za ciągnięcie całości po prostu nie daje rady. Jest mdły i nijaki przez co sprawia, że i całość taka się staje i generalnie jego losy ma się w głębokim poważaniu. Oczekiwałem krwawej sieki z soczystymi scenami gore, które dopełniałby humor co dawałoby fajna rozrywkę. Niestety ani nie ma strasznych momentów ani fajnych scen gore. W kilku scenach bryzga krew, ale to wygląda tak biednie, że nawet nie ma co wspominać. Co do humoru to jest kilka scen, ale jego reakcje trzeba wyrazić raczej w formie lekkiego uśmiechu aniżeli salw ryku. Horror i komedie, które miały generować survival i napad kosmitów są tylko tłem dla osobistych dramatów i bolączek głównych bohaterów, które stają się sednem tego filmu. Z drugiej strony na pewno to jest jakaś świeżość w tego typu mis maszach, czy raczej ten film ma już znamiona kogla mogla, bo wychodzi poza dwa gatunki komedii i horroru, a także dodaje warstwę psychologizmu i melodramatyzmu. To jest też bolączka tego filmu, że chcąc pokazać dużo w ogólnym rozrachunku wychodzi słabo, bo poświęca zbyt mało na każda składowa. Sporo tutaj wylewam krytyki, ale trzeba pochwalić za zamysł, wprawdzie realizacja wyszła delikatnie mówiąc bardzo średnio, bo całość się wlecze i większość scen jest bez większego błysku, ale na pewno nie można odmówić chęci. Jeśli chodzi o misz masz komedii z horrorem to polecam Zombieland, btw. w tym roku ma wyjść druga część.