Skoro tak dosłownie i realistycznie odbierasz filmy, to chyba nie powinieneś oglądać filmów w ogóle, bo to niebezpieczne :) Wiesz mamy XXI w na filmach nie takie rzeczy można sfingować. Biorąc pod uwagę wszelkie skandynawskie podejścia do ochrony człowieka, życia w ogóle i wszystkiego co się rusza raczej by kota na serio nie zabili.
No i co to ma wspólnego? To się NIESTETY dzieje na serio a to był tylko film. Uspokój się.
Tak, zabili kota i tę parę starszych ludzi również, aha i jeszcze koleś w psychiatryku też zginął z ręki głównego bohatera. Troje ludzi i kot poświęcili się dla filmu. Nie zapominajmy jeszcze o aktorze grającym chłopca, on też powiesił się naprawdę bo tak było w scenariuszu.
Daj spokój ,nie widzisz ,że człowiek jest pod wpływem środków odurzających...bo jak inaczej wytłumaczyć te brednie...
Po Mocarzu już nic nie miałby do powiedzenia...myślę,że jednak coś słabszego...skoro jeszcze wątek potrafił założyć.