Nigdzie nie piszę, że ten film jest zły - po prostu niezbyt przekonała mnie argumentacja autora wątku.

Żeby film stał się kultowy wymaga czasu i pamięci jeszcze po premierze w kinie. Poza tym na kultowy polski film musimy jeszcze poczekać. Po premierze zagrają go z 5 razy w TV w jakieś wybrane święto (każdego roku), a potem to tylko pamięć na filmweb po nim zostanie.

Kobieta wyciągnęła mnie na film Whats your number? -ilu miałaś facetów. Film nieoczekiwanie bardzo lekki i zgrabnie skrojony, ale użycie "wulgaryzmow" bije Wyjazd o głowę. Także jeżeli Wyjazd... kogoś przeraził :-) to nie ma co ryzykować :-))))))

Widać co miasto to inna publika. Byłem ze znajomymi i jednogłośnie nam się nie podobał. Fabularnie tragicznie, poczucie humoru również na niskim poziomie. Jeden z tych filmów, o których wolałbym zapomnieć :)

Proponuje zajrzeć na profil BocianzLasu i zoabczyć jakie filmy ten osobnik ocenił i w jakich tematach pisał.

@BocianzLasu - pozdrawiamy dystrybutora.

Zgadzam się w zupełności! Coś mi się zdaje, że oceny niektórych filmów są nie do końca adekwatne?? Przyznaję, że niektóre filmy oglądam lub nie, patrząc na ocenę i komentarze. I nieraz zdarzyło się, że film który oceniany był jako kiepski okazywał się całkiem dobry. I również mam wrażenie, że niektórzy komentujący widzieli co najwyżej zwiastun. Ja sama oceniłam "Wyjazd integracyjny" na średni, ale nie uważam go za wielką tragedię. Na pewno lepszy niż "Ciacho' czy "Weekend".

Zdecydowanie się z Tobą zgadzam... nie jest to kultowy film ale da się obejrzeć i niektóre sceny są nawet śmieszne. W moim odczuciu dużo lepszy film od Weekendu pana Pazury (który de facto ma wyższą ocenę niż Wyjazd) - z drugiej strony, moim zdaniem daleko mu do Testosteronu czy Lejdis.....

Wystarczy zobaczyć kto chodzi do galerii Mokotów do kina. To całe cinema city ma więcej wspólnego z centrum handlowym, popcornem i pisaniem SMSów podczas żucia gumy niż z kinematografią.

DOKŁADNIE!!! zgadzam się z przedmowcami.
Film uważam za swietny,smiałam sie od poczatlku do konca. Moze nie jest zbyt ambitny,ale nie oszukujmy sie nie bylam na dramacie tylko na odstresowujacej komedi,ktora dala rade na 120 %.
I u mnie podobnie, pelna sala,wszyscy sie smieja. A ja tyz po wyjsciu miałam chęc na seans isc drugi raz!!!

Lubię lekkie komedie i oczekiwałem czegoś na kształt "to nie tak jak myślisz kotku", na którym ubawiłem się bardzo. Tutaj mimo że jest sporo momentów śmiesznych, to jednak dużo nudy jak na komedię (ale zadziwiające że film się nie dłuży, może dlatego że w połowie się rozkręca). Sporo znalazło się gagów mało śmiesznych albo scen jakby na siłę wepchniętych (norwescy wędrowcy). Generalnie jeśli ktoś ma do wyboru kilka filmów do obejrzenia, proponuję... ten drugi. "Wyjazd..." na pewno nie jest "must see". A co do "publiczności świetnie się bawiącej w trakcie filmu" - z niektórych postów - specjalnie zaczekałem przy wyjściu aby usłyszeć co ludzie mówią po filmie i tylko jakieś 20% było pozytywnych opinii - reszta negatywna lub neutralna.

Hm... Ja po wyjściu z kina np nic nie mówię prawie nigdy, bo prowadzę bogate życie wewnętrzne, albo idę sama;-) wg twojego testu byłabym w grupie "neutral", Wnioskujesz z błędnych przesłanek, co niechronnie prowadzi do klasycznego błędu logicznego:-(

Ja na przykład nie pojmuję "jechanki" po "Och Karol 2" - bo według mnie ten film wcale nie jest taki najgorszy. Zresztą wiem co mówię bo miałam nieprzyjemność widzieć "Zamianę" i "Ciacho" - to są dopiero gnioty totalne...
"Wyjazdu integracyjnego" jeszcze nie widziałam, ale skoro mówicie, że się dziwicie że ma tak złe opinie to zapewne również i mnie się spodoba.