Film jest świetny. Zacznę od aktorstwa, coraz bardziej lubię Clive'a Owena, świetny aktor. Jennifer Aniston nareszcie dostała mroczniejszą rolę, coś kompletniego innego od Przyjaciół (mam nadzieję częściej ją widywać w takich rolach). No i Vincent Cassel, po raz kolejny jako czarny charakter...No i scenariusz, genialny zwrot akcji. Polecam.