To trzeba koniecznie obejrzeć!
Anatomia zła? - to mi przychodzi na myśl.
Tam NIC nie ma. Są tylko słowa, słowa, słowa - zeznania świadków.
Te słowa układają się w opis czegoś niewyobrażalnego. Rekonstrukcja zbrodni na miarę Auschwitz - Birkenau!
Banda chłoptasi jedzie, aby zabijać - polować na... "bażanty" - ludzi, w tym dzieci!
I zabijają!!!!
Ten mord dzieje się w środku Europy. W XXI wieku.
Robią to chrześcijanie.
Bóg - honor - ojczyzna - skąd my to znamy?
Tylko, gdzie w tym wszystkim jest Bóg? Gdzie honor?
Zabijanie innych ludzi - to jest Honor?. To jest Bóg?
Ten film jest warty obejrzenia, bo.... go się ogląda.
Wciąga. Nie sposób od niego oczu oderwać.
"Życie pisze najlepsze scenariusze" - niestety, tu też życie napisało najlepszy scenariusz.
Z zaciśniętą grdyką będziesz śledzić "losy głównych bohaterów"
Deszcz nagród nie dziwi.
Może i robią to chrześcijanie, ale w przeciwieństwie do wyznawców innej religii, nie robią tego z powodu religii, poza tym, gdyby nie bezkarność cyganów tym kraju, skrajna prawica, nie miała by z nimi problemu. Ten "Deszcz nagród " Był, bo poprawność polityczna tego wymaga, skazali ich mimo dowodów.
+ Słowacja oddzieliła Romów murem w Koszycach, czemu? Kradli, atakowali Słowaków, żebrali, hałasowali, awanturowali. Dla ciebie samoobrona, to pewnie też rasizm. http://wiadomosci.onet.pl/swiat/slowacja-romowie-z-koszyc-oddzieleni-murem/kp49p
"Zabijanie innych ludzi - to jest Honor?. To jest Bóg?" Jak zabijasz w imię dobrej sprawy, np. Zabijasz dzihadżistów w Syrii, tym samym broniąc niewinnych ludzi, to jest honor.
Ja się nie boję poprawności politycznej - lubię nazywać rzeczy po imieniu.
To jest skrócona wersja etyki dla skróconych umysłowo.
O nie!!
Ja etyki głoszonych przez skróconych umysłowo nie kupuję.
Jestem wyrozumiały dla tych, którzy takie bania luki kupują.
Nie nawołuję, aby do nich strzelać, bo żyją na mój koszt, korzystają z przywilejów niedostępnych dla obywateli z normalnie rozwiniętym mózgiem.
Jeśli ja Cię uraziłem to też Ciebie bardzo serdecznie przepraszam.
Lubię się spierać, ale nie w ten sposób: do krwi ostatniej - na słowa, na sztachety po ryju.
Nie wiem czy odpowiedziałem Ci tak jak chciałem. Lubię się wdawać spory. Twoje przeprosiny przekonały mnie, że jesteśmy partnerami do toczenia debaty.
Jeszcze raz.
Jeśli ja z Tobą postąpiłem nie fair, to serdecznie proszę o wybaczenie.
Wiesz, zrozumiałem, że obrażanie nic nie da, kiedy obrażanie innego człowieka, pomogło zmienić jego poglądy? Masz rację, że w internecie jest dużo kłamstw, dlatego trzeba szukać rzetelnych źródeł, ewentualnie samemu się przekonać. Niektórych tematów czasami po prostu nie powinno się zaczynać, ale fajnie wdać się w dyskusję, która jest na jakimś poziomie;) Pozdrawiam.