Przez trzy lata ekipa filmowa śledziła proces czterech węgierskich sympatyków skrajnej prawicy, którzy zostali skazani za serię morderstw na tle rasowym 6 Romów, w tym także dzieci. Dzięki obecności kamer na sali sądowej reżyserce Eszter Hajdú udało się uchwycić dramatyczny przebieg procesu, który odbił się szerokim echem w mediach. Czy... czytaj dalej
Adam Przegaliński: "Wyrok na Węgrzech” to wstrząsająca kronika procesu grupy neonazistów, oskarżonych o zamordowanie sześciu Romów, w tym kobiet i dziecka. Czemu zdecydowała się pani udokumentować dwa i pół roku tak trudnego procesu - 167 dni przesłuchań, które ruszyły w 2011 r.?
Eszter Hajdu: Od dawna interesuję...
To trzeba koniecznie obejrzeć!
Anatomia zła? - to mi przychodzi na myśl.
Tam NIC nie ma. Są tylko słowa, słowa, słowa - zeznania świadków.
Te słowa układają się w opis czegoś niewyobrażalnego. Rekonstrukcja zbrodni na miarę Auschwitz - Birkenau!
Banda chłoptasi jedzie, aby zabijać - polować na... "bażanty" -...