PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=464256}

Wyspa tajemnic

Shutter Island
2010
8,2 608 tys. ocen
8,2 10 1 607794
7,3 98 krytyków
Wyspa tajemnic
powrót do forum filmu Wyspa tajemnic

Wpadka?

ocenił(a) film na 8

W 36 minucie filmu, kiedy przesluchiwana kobieta prosi o szklankę wody i pije. Czy zauważył ktoś, że w dłoni nie ma szklanki?

ocenił(a) film na 9
trumpeter

Powiedz proszę, że żartujesz :)

ocenił(a) film na 10
pracus

tak. może dlatego, że nie chciała faszerować się podawanym narkotykiem i była jedyna normalna i wiedziała co się święci... DLACZEGO ZANIM NAPISŁA "RUN" ODWRÓCIŁA UWAGĘ CHUCKA??? PRZECIEŻ ON BYŁ PONOĆ LEKARZEM, A NIE POLICJANTEM... BO WIEDZIAŁA, ZE JEST PODSTAWIONY I, ŻE CHCĄ WROBIĆ TEDA. gdyby był policjantem, albo lekarzem mogła, by powiedzieć przy nim. Jako policjant nie ma powodu, żeby nie widział co pisze. jako lekarz też nie.Ale on był podstawiony i gdyby się dowiedział poinformował, by wszystkich, że Ted się domyśla. I poinformował, bo niestety Ted mu sam to powiedział. Zastanawiające jest to, że wszyscy mu mówili, że Ted nie ejst jego przyajacielem...

ocenił(a) film na 10
trumpeter

No zauważyłem niezła wpadka ;p, ja jeszcze zauważyłem jak Andrew schodzi po skałach to z dalszej kamery widać jak schodzi koleś w takim ciemnym bereciku wogóle nie podobnym do włosów Di Caprio ;p

ocenił(a) film na 9
trumpeter

Zapytaj lepiej, kto nie zauważył... ;) To nie wpadka, tylko taka drobna sztuczka żeby się było nad czym zastanawiać, jak widać zadziałała...

ocenił(a) film na 8
trumpeter

Zobaczcie jeszcze w 40 minucie kiedy Di Caprio opowiada jak wkraczali do Dachau. Na filmie brama nie jest z Dachau. Przypomina Auschwitz ale też nią nie jest. Potworna ignorancja twórców filmu.

ocenił(a) film na 9
trumpeter

Fakt, to jest wpadka.
Zasadniczo sceny z obozu trochę zaniżają poziom, szczególnie rozstrzelanie strażników, gdzie ewidentnie aż razi w oczy jak statyści czekając na komendę padają w trochę śmiesznych konwulsjach w miarę gdy kamera przesuwa się w prawo (tak jakby wcześniej przez kilkanaście sekund nikt do nich nie strzelał).

PS. Czy amerykańscy żołnierze mogli wtedy nosić brody?

ocenił(a) film na 9
pracus

Żadna wpadka, obóz w Dachau miał taki sam napis na bramie jak obóz w Oświęcimiu.

ocenił(a) film na 10
Great_Old_One

Myślisz się, napisy miały taką samą treść, ale same bramy były zupełnie inne http://pl.wikipedia.org/wiki/Arbeit_macht_frei
i o to tu panom chodzi.


Rzeczywiście sama brama oraz szlaban to dość wierne kopie tych z Auschwitz-Oświęcimia, ale w filmie po obu stronach stoją dodatkowe wieże wartownicze, których w realu nie ma.
Ciekawe czy to taki luźny zabieg twórców (zapewne), czy może jakiś podtekst? Wszystko mozliwe.


Na pewno nie można powiedzieć, że to błąd, ponieważ ktokolwiek tworzył filmową bramę którą przekraczać miał Andrew, to prawie dokładnie odwzorował tą z Auschwitz, wiedząc że dodaje te dwie wieże. Jak napisałem, albo taki bonus, albo jakiś tajemny zabieg ;)

ocenił(a) film na 9
trumpeter

No tak, to głupia wpadka, ale to w końcu Amerykanie, i tak dobrze, że nie napisali na taj tablicy nic z błędem :P

Inna rzecz, że Teddy znał ponoć muzykę Mahlera bo słyszał ją w gabinecie komendanta Dachau; Mahler był Żydem, dlatego jego muzyka kompletnie nie istniała w nazistowskich Niemczech (jako że jej zakazano, w ogóle nie były dostępne płyty). Trudno wierzyć, żeby wysoko postawiony funkcjonariusz SS przemycał skądś zakazane płyty i słuchał ich w gabinecie... To może nie jest wielki błąd, ale jednak.

ocenił(a) film na 9
Fiorentinka

Z Mahlerem to chyba jednak nie taka prosta sprawa.
Podobno Hitler za młodu uwielbiał słuchać Mahlera, więc i później mogło to być nieco bardziej skomplikowane niż kwestia żydowska.

ocenił(a) film na 10
trumpeter

tez sie nad tym zastanawialem :D nie bylo tam szklaneczki ;p

ocenił(a) film na 9
mosticzci

No nie róbcie sobie jaj, panowie. Myślcie trochę!

ocenił(a) film na 8
trumpeter

A co powiecie na to: 1:35 filmu, Di Caprio atakuje lekarza strzykawką ze srodkiem uspokojającym. W jednej chwili trzyma igłę przy jego szyi, w następnym ujęciu, po słowach "sprowokowałem Pana" - ręce ma opuszczone, by w kolejnym kadrze znów trzymać rękę gotową do ataku :) W życiu nie widziałem tylu niedoróbek w jednym filmie :)

ocenił(a) film na 9
trumpeter

Hehe, to trzeba dokładniej obejrzeć Titanica, tam to dopiero jest błędów :D może DiCaprio przyciąga/prowokuje te błędy ;) A tak zasadniczo to to jest taki film, gdzie fikcja na tyle miesza się z rzeczywistością, że w sumie z prawie każdego błędu można wykręcić się zdaniem "bo tu nic nie jest takie jakie się wydaje" lub "to część jego szaleństwa" lub "to jego zwidy". Dobrze, że przynajmniej typowych błędów logicznych czy jakichś ewidentnych anachronizmów nie ma wielu :)

ocenił(a) film na 9
trumpeter

4 niedoróbki w ponad 2-godzinnym filmie to jest taka zatrważająca ilość? To jakieś wyjątkowo dopieszczone filmy oglądasz :)

ocenił(a) film na 8
trumpeter

TO NIE JEST ŻADNA WPADKA! przypomnijcie sobie, co opowiadał Teddy'emu podczas przesłuchania poprzedni pacjent (który, jak wiadomo, był podstawiony przez personel szpitala) - opowiada mu o swoim masakrycznym wyczynie, kiedy szklanką pociął jakiejś kobiecie twarz...tak naprawdę opowiada on historię samego Teddy'ego, który tą szklanką pociął Noica. widać potem zresztą, jak Teddy doprowadza do szału przesłuchiwanego drążeniem ołówkiem dziury w papierze - jest to wspomniany przez Von Sydowa
"piękny mechanizm obronny", którym Teddy chce odsunąć od siebie prawdę - to, że zna przesłuchiwanego od dawna i że mówi on jego prawdziwą historię.

i tutaj dochodzimy do sedna - jest to niezwykle istotna scena, która na samym początku może komuś niezwykle przenikliwemu wyjaśnić sens filmu - szklanki tak naprawdę tam nie ma i nie powinno być - jako potencjalne narzędzie zbrodni w rękach Leadisa była zbyt niebezpieczna. szklankę "dorabia" sobie sam w swoim umyśle Teddy.

sejtaridis

Jak czytam to forum to widzę, że większość ludzi ma zasadnicze problemy z myśleniem. Ja wiem, że żadko wpada do kin film z opcją "użyj mózgu to nie transformersy", ale rozbrające są te idiotyczne wywody na temat montaży, bramy w dachau, muzyki czy mojej ulubionej opcji, która bawi gdzie ludzie/forumowicze myślą, że DiCaprio był normalny/zdrowy, a wszyscy dookoła spiskowali. Scorsese dość łopatologicznie podał wszystko dla amerykanów, ale widzę, że i u nas ludzie mają problemy ze skumaniem filmu. Że to co jest w Dachau, to rozstrzelanie, czy jego płonąca żona to wytwór jego wyobraźni, więc na bramie mogłoby być też napisane "Makiaweliczny stolec", a żołnierze mogliby ginąć od strzału z miotły. Obojętne. Ponieważ jest to jego psychika dlatego twórcy robią właśnie takie sztuczki jak ze szklanką, czy specyficzny montaż(cięcia,przeskoki ruchów) w momentach kiedy pojawia się Dicaprio (oczywiście "znafcy" widzą w tym błąd, ale nie wpadli na to, że to celowe i trwa to do momentu, aż bohater zaczyna stykać sie z realnością) który już na promie pokazuje, że coś jest nie tak z gosciem.

Z tego rodzaju filmów polecam też Palimpsest.

trumpeter

aaaa nikt z was nie zauważył tego jak rozmawia tym więźniem w tym bloku C, w jednych ujęciach ten więzień ma uniesioną rękę a w drugiej jej nie ma. niezła jazda z tego. czy to było pokazane tak jak widział to ten więzień a jak di Caprio? naprawdę trzeba 2 razy obejrzeć ten film żeby go przeanalizować :D