Ze wstydem muszę się przyznać, że to mój pierwszy film Martina Scorsese. Zacząłem poznawanie jego twórczości trochę od dupy strony, ale chyba miało to swoje dobre strony - nie znając stylu reżysera mogłem odbyć fascynującą podróż przez psychikę głównego bohatera nie podejrzewając nawet podstępu. Tym większe zakończenie...
więcejFilm wprost dla mnie genialny, bałem się tego Di Caprio jak ognia ale po tym filmie doceniłem go jako aktora. Jestem pod wrażeniem
Choć koniec zaskakujący i fajnie przedstawione szlaki myślowe schizofrenika to cały film przynudzał, był średni. Zakończenie podnosi ocenę o jedną notę, stąd też 6/10.
W ostatniej scenie Andrew mówi "zastanawiam sie czasem co bym wolał, żyć jako potwór czy umrzeć jako porządny człowiek?". Czy nie uważacie, że kiedy poznał prawdę, dalsze życie nie ma dla niego sensu i tylko udaje, że znowu jest chory po to, aby lekarze zrobili mu lobotomie żeby nie musiał już nic czuć oraz nie miał...
więcej
Jeden z ambitniejszych, na pewno pozostaniesz w skupieniu aż do napisów końcowych i co
jest cudowne nawet na 48h po nich masz nadal tą "rozkminę" hehe ;)
Ambitny, ciekawy, porywający. Nieprzewidywalny i zaskakujący. Ponad dwie godziny
niesamowitej historii, bez potrzeby odrywania się chociażby na chwilę. Rzadko mi się zdarza
by oglądnąć tak długi film w całości, leżąc w łóżku i nie usypiając ;)
czemu reżyser daje tajemnice a nie daje rozwiązania? Pan Scorsese daje mi argumenty za
i przeciw (czy Teddy jest chory) ,ale czemu ostatecznie nie udziela odpowiedzi i nie wyjaśnia
pewnych zdarzeń?
Zakładam nowy temat, ponieważ tamten obrósł agresją rodem z innego portalu internetowego, który stał się synonimem agresji i trollingu w sieci. Mam nadzieję, że nie będę po kilku dniach tego żałował. Rzymianie mówili, że o gustach się nie dyskutuje, co jest totalnym kłamstwem, ponieważ gusta są podstawą do...
Niestety daję tylko 5/10. Gdyby nie dobra gra Leonardo byłoby 4/10. Film wtórny i przez to łatwo przewidywalny.
Niestety (nie wiem do końca czy niestety :P) miałem przyjemność najpierw przeczytania książki a potem zobaczyłem film... I to co ujrzałem mogę opisać krotko- beznadziejne... Filmu nie da się porównać z książką, która trzyma w napięciu i często czytelnik (przynajmniej tak było ze mną) był zły że musiał kończyć, bądź...
Witam!
Osobiście obstawiam interpretacje jakoby główny bohater był chorym Andrew, wiele na pierwszy rzut oka mało znaczących szczegółów na to wskazuje, chociaż film jest oczywiście tak skonstruowany, żeby dać odrobinę do myślenia, roztrząsania faktów.
Jednak zastanawia mnie jedno - (i proszę tu nie rzucać się na...