Nie wiadomo czy produkcja ujrzy światło dzienne, ponieważ Kim Dzong Un grozi odwetem jeśli film trafi do kin.
Dziwie sie ze Kim grozi jakims odwetem. Do Korei Poł wiadomosci ze swiata nie docieraja - jest tylko wkladka z wiadomosciami z zagranicy typu - wygral sportowiec koreanski. Filmy są - owszem - 46 produkcji rocznie - filmy propagandowe - ideologiczne. Ci co wyjezdzaja nie maja szans na obejrzenie takich jak nasz, bo czekalaby ich kara smierci 3 pokolenia do tylu. Nie rozumiem tej calej nagonki ze stronu Una. Un poza tym to skonczony Debil - to nie jest ani przywodca, ani polityk, ani mysliciel - kukiełka !