Ciężko znaleźć inną tak żałosną, infantylną, żenującą i ponurą komedyjkę. Dla kogo judeoprzemysł z Hollywood tworzy takie "coś". Zapewne dla zdegenerowanego, kolorowych zakutych łbów amerykańskich. Co smuci mnie osobiście - takie intelektualne dna i propagandowe ścierwa jak ten film coraz częściej zaczynają bawić otaczających mnie ludzi. Nie polecam, odradzam i zabraniam.