To miała być lekka komedia w stylu Borata. I taka jest. To rozrywka łatwa i przyjemna. A pisanie o ludziach cierpiących w korei i szukanie na siły przesłania czy drugiego dna w komedii?. A Koreańczycy sami mają co chcą. Polska umiała się zbuntować, w powstaniach po 200 tyś ludzi ginęło za wolność? Odparliśmy szwedów, niemców, ruskich a oni jednego buca nie umieją uszczelić?