zastanawiam się kto wydał kasę na nakręcenie takiego chłamu. Już rozumiem, że cały atak hakerów na Sony, to akcja marketingowa, która miala spowodować zainteresowanie tym filmowym gniotkiem. Przykrą niespodziankę sprawiła mi Lizzy Caplan zgadzając się na udział w tym smutnym przedsięwzięciu.