jak dla mnie niezły, oglądałam gorsze horrory, no i wreszcie bohaterowie wzieli się w garść i przeżyło więcej niż jedna osoba, bo ostatnio tylko takie horrory oglądałam, plus za grę aktorską i ciągłe budowanie nastroju, jak na horroty to warto go obejżeć
Ostatnio porzyczałem jakieś filmy od kumpla i se tak z nudów to włą czyłem i git :) . Ładna rzeź i w ogóle 9+/10
Jeśli nie chcecie aby jakże ten świetny i bogaty fabularnie film zmienił się w zajebistą komedię, nie oglądajcie go z kumplami na urodzinach.... Dobra atmosfera przemienia go w trochę ohydną, acz bardzo zabawną komedyjkę. Za ten miły akcent i odwagę reżysera daję 3/10.
Jak dla mnie jest to film zwyczajnie przereklamowany. Oglądając go czułam okropny
niesmak. W sumie dziwię się sama sobie, że wytrzymałam do końca. Poza tym nie
nazwałabym tego horrorem.
Moj komentarz bedzie krotki , wybor pozostawiam wam :P ale mam nadzieje ze moja wysoka ocena w czyms wam pomoze
...odnosiłem wrażenie,że jest to połączenie filmów "Droga bez powrotu",i "Topór".Ogólnie podobał mi się ten film (8/10).
Który film Wam się bardziej podobał? Wersja oryginalna z 1977 roku czy ta nowa?
Mnie osobiście przypadła do gustu pierwsza.
Jeszcze jeden film ukazujący amerykańskie realia, a zwymiotuje tą zupą z płodów którą zjadłem na śniadanie. -.- Mogę się jedynie domyślać jaki jest tego powód, ale zachowanie, charaktery i postawy Amerykanów w połączeniu z ich beztroskim trybem życia przyprawiają mnie o konwulsje. Odniósł ktoś podobne wrażenie...
Usiłuję ustalić, jaki jest tytuł pewnego horroru. O jego treści wiem tyle:
Na posterunek policji na skraju lasu przybywa pokryty krwią facet. Twierdzi, że w lesie jest coś, co zabija ludzi. Prowadzący śledztwo policjant odkrywa, że w lesie znajduje się chata, w której mieszka kobieta robiąca kukiełki z fragmentów...
Przyznam, że podchodziłem do tego filmu, jak zresztą do każdego remaku, bardzo sceptycznie, jednak po seansie "zmuszony" jestem niestety... uznać tą wersję za lepszą od oryginału:|
Sam w sobie film nie jest może jakimś arcydziełem, ale jest naprawdę solidnie wykonaną produkcją i całkiem niezłym horrorem(oczywiście...
Gość z kijem bejsbolowym, potem siekierka, potem shootgun.
Miasteczko fallout.
Piękne.
A sam film średni. Ale warto było
Badziewie, film wlecze się jak muł i nic sie nie dzieje.
Dawno nie wiedziałam tak słabego filmu, a muce 10 horrorów
dziennie :)
Film nawet zrobił na mnie trochę lebsze wrażenie niż oryginał, dość ciekawe gore, make up special effects. Ogólnie uważam że to dobry remake jeden z moich ulubionych, jeżeli chodzi o przeróbki starszych filmów.
Jeden z niewielu filmów które sprawiły że miałem odruchy odskoku w
niektórych scenach. Film godny polecenia chodź nie ustrzegł się chochlików
np gdy zgwałcili tą dziewczynę ta beztrosko wyszła z przyczepy i gdyby
nigdy nic zaczęła zabijać tych/te mutanty. Scena trochę przesadzona
Lecz mimo to gorąco polecam
Craven mocno oberwał - oto dwa lepsze remake'i jego filmów: "Wzgórza mają oczy" i "Ostatni dom po lewej". No ale tu o tym pierwszym. Jest lepszy pod każdym względem - od scenariusza do aktorstwa. Wiernie się trzyma pierwowzoru tylko do pewnego momentu, potem następuje wiele zmian i rozwinięć. Można oskarżać twórców,...
więcej