Ja wystawiam, masz denne podejście jeśli piszesz, że ta część jest równie słaba jak ostatnia. Spójrz choćby na Rotten Tomatoes czy IMDB.

nie mam zamiaru patrzeć na oceny czyjeś, ja oceniam jak dla mnie wypad ten film. Nie jest to jedynie moje zdanie. Jeśli chcesz mnie przekonać że ten film jest dobry to zawiodę Cie dla mnie to jest szukanie powodu do dyskusji, co znaczy że odsyłam do joe monster i grafiki odnośnie kłótni :) Dla mnie ten film to totalna kicha, porównaj do innych dobrych produkcji z ostatniej dekady i wyjdzie ci że to kicz, nawet porównywać nie trzeba bo to kicz sam w sobie. Jesli komuś nie odpowiada moja oponia to moge powiedzieć tylko tyle - to moja opinia, wyrażam ją bo mam do tego prawo. Pozdrawiam Kamil.

To zaprzeczasz sam sobie, bo najpierw pytasz kto wystawia takie oceny, a później piszesz, że nie masz zamiaru patrzeć na czyjeś oceny. Brawo.

napisze ostatni komentarz sprostowujący dla tych co nie załapali. "kto wystawia takie oceny" było sarkazmem. To coś jak "kto tego* słucha"?. No cóż nadal nie idzie wyrazić ekspresji mowy. Rzecz w tym, że tak wysoka ocena pokazuje zacofanie wystawiających wysokie oceny dla cieńkiego filmu. W którym fabuła mnie mało obchodzi, fabuły filmowiec nie wymyślił tylko rysownik komiksu. Idąc twoją ścieżką, spójrz na ocene sagi zmierz napeeewno ci się spodoba w końcu większość mylić sie nie może"

Czyli poprostu drwisz z ludzi, którym ten film się podobał. Jeśli fabuła w filmie cię nie interesuje, to co?
Fabuły nie wymyśla rysownik, a scenarzysta.

zgadzam się... z reszta każda część po 1dynce jest słaba :/

Naprawdę? A ja dotychczas jedynkę i genezę Wolverine'a uznawałem za słabiaki... X-Men: First Class to film bardzo dobry, bo jak na komiksową produkcję jest on niebanalny. Skupia się na charakterologii i stosunkach bohaterów bardziej niż na fajerwerkach. Dobrze stwarza klimat zimnej wojny, podoba mi się usadowienie fabuły na tle kryzysu kubańskiego. Idealny zabieg, ciekawe zastosowania historyczne i wpasowanie mutantów w nasze realia. Nie wspominam o dobrym aktorstwie. Co więc zarzucacie złego temu filmowi? Jestem ciekaw.

Moim SUBIEKTYWNYM daniem:
- Chcesz niebanalne ekranizacje komiksów? - V jak Vendetta, albo Watchmen.
- Po co na siłę "wpasowywać mutantów w realia naszego świata"? Mutanci i inni superbohaterowie mają swoje światy: marvela, dc czy inne.
- Dlaczego słabe? Ponieważ moim zdaniem wykorzystanie X Menów ma na celu TYLKO i WYŁĄCZNIE przyciągniecie widzów.
Gdyby TEN SAM film obsadzono ANONIMOWYMI/WYMYŚLONYMI bohaterami byłby postrzegany jako przeciętniak.
Wykorzystane postacie z serii komiksów są przeinaczone, dodano, lub zmieniona ich komiksowe "MOCE", dlaczego? Pod publiczkę :(

Nie chcę nikogo na siłę przekonywać do moich racji, mój pogląd wynika z tego, ze w dzieciństwie byłem fanem tych komiksów i zawiodłem się na x menach i nie tylko.

PS
NO OFFENCE :)

O ile się orientuję, usunięto moce tylko Azazelowi (i dobrze, bo w filmowym uniwersum x-men nie ma magów). To nie jest liczba mnoga.

Ludzie już przesadzacie trochę z tymi określeniami "Jak bardzo film jest zrąbany" Sądzicie tak bo co??
Bo nie jest on współgrający z fabuła z komiksów - No ludzie . . . Przecież nie możecie wiecznie bazowac na komiksie!!!
Producenci robiąc serie X -men bardzo dużo ukazują nam z komiksów ale nie oczekujcie od nich 100% spójności.
Wprowadzanie czegoś nowego daje pewną "świeżośc" do filmu co wydaje mi sie zadziałało w tej częsci filmu.
Jeśli chodzi o mnie i moje odczucia do filmu - Zdecydowanie TAK

Za przeproszeniem mam w dupie "V jak Vendetta", ale nie dlatego, bo uważam ten film za zły - jest dobry, ale chodzi mi o ekranizacje komiksów typowo superbohaterskich, gdzie mamy do czynienia z osobami o nadludzkich zdolnościach. W tej kategorii First Class moim zdaniem jest bardzo dobry. A co do Watchmen - nie wiem, bo ja z kolei sądzę, że film ten został "umroczniony" na siłę, że tak posłużę się własnym neologizmem.

Oglądając film strasznie się wynudziłam. Może i historia jest ciekawa, ale opowiedziana w bardzo nudny sposób, wszystko się wlecze, nie ma żadnej dynamiki. Uważam że owszem aktorzy są dobrzy, ale nie czuję że ich najlepszy potencjał został wykorzystany. Ja uważam że poprzednie części są ciekawsze, ale to może dlatego że akcja jest bardziej dynamiczna. Mimo wszystko, wynudziłam się na filmie, mimo że X-menów bardzo lubię.

Co jest ciekawe, gdyż dla mnie poprzednie części są nudne, szczególnie jedynka. Można oglądnąć parę razy, ale potem człowiek ma dosć Cenię X-Menów za pomysł, ale tak naprawdę dopiero First Class spodobał mi się i bez tych wstępnych for. Co prawda nie wiem jeszcze, czy i ten film po pewnym czasie mi się nie znudzi - jak na razie oglądałam go tylko w kinie - ale na pewno daje większe nadzieje niż poprzednie części.