Reżyser Bryan Singer został oskarżony o molestowanie seksualne chłopca. [ http://www.wykop.pl/ramka/1953554/rezyser-x-men-bryan-singer-oskarzony-gwalt-na- nastolatku-eng/ ].
Dziwne, że zrobiło się głośno o tym dopiero teraz, na krótko przed premierą X-Menów. Mam nadzieję, że to nie wpłynie na boxoffice, a jeśli to prawda to oby Singer odpowiedział za to co zrobił.
Na ComicBookMovie.com pojawiła się taka informacja. Adwokat Bryana Singera, Marty Singer, odpowiedział na te zarzuty, określające je jako "absurdalne i oszczercze".
* [ http://www.comicbookmovie.com/fansites/nailbiter111/news/?a=98273 ]
Tez mnie zawsze zastanawia, ze ofiray takich napadow przypominaja sobie o wszystkim kilkanascie lat po zdarzeniu i zazwyczja, gdy sprawca ma sporo kasy w kieszeni. No ciekawe, ciekawe...
Chyba jednak nie: http://www.filmweb.pl/news/Bryan+Singer+zosta%C5%82+oskar%C5%BCony+o+gwa%C5%82t+ na+nastolatku-104207
Ja już nie wiem co myśleć o tym. Została zwołana prasa konferencyjna z ,,ofiarą i jej prawnikiem'' : http://www.tmz.com/ 2014/04/17/bryan-singer-molestation-lawsuit-sexual-assault-press-conference-x-me n/ Co nie zmienia faktu że na film pójdę bo za jednym filmem stoją masę ludzi nie tylko reżyser. Ale jeśli to prawda powinien za to zapłacić jeśli facet okłamuje wszystkich dla kasy i chwili sławy to prędzej czy później się o tym dowiemy. Ale jak dla mnie to nie jest temat do żarów czy kłamstw. Takie historię się zdarzają nie tylko w hollywood. Choć czy pieniądze pomogą mu dojść do siebie po tym wszystkim ? Nie sądzę a do więzienia raczej Singera nie wsadzą po tylu latach. Więc tylko kasa zostaje i opinia która od teraz będzie chodzić za nim do końca jego życia, kariery. Bo nawet jeśli okaże się nie winny to będą ludzie co będą myśleć inaczej. Chodzi o reżysera oczywiście.