Zgadzam się w 100%. Jeśli jesteś fanem Jackmana albo Wolverina NIE OGLĄDAJ FILMU! Gniot nad gnioty. Cały film wygląda jak część z napisami; po 30 sekund na wątek... Taki temat! Taki bohater! A oni zrobili z tego kolejną komiksowa szmirę pokroju Ghost Raidera. Jestem tolerancyjny dla filmów, nie wymagam głębi, oskarowej gry aktorskiej, ale ten film nie spełnia nawet minimum czegokolwiek. Nie dziwie się, że nie grali go u mnie w mieście w kinach (stolica województwa - Rzeszów). Najgorsze w tym wszystkim jest to, że najlepsza scena nie ma nic wspólnego z Wolverinem (chodzi mi o moment jak Dead Pool wychodzi z windy). Taka seria genialnych filmów komiksowych, a tu taki GNIOT!!! NIE OGLĄDAJCIE! SZKODA WASZEGO CZASU I SZACUNKU DLA AKTORA/BOHATERA!

z innej beczki, Workprint pod względem ścieżki dźwiękowej bije oryginał na łeb, początek jest super klimatyczny, a w normalnej wersji taki sobie.
Tak samo świetnie pasowała muzyka podczas eksperymentu na wolvierinie, a w ogryginale znowu tak sobie.

No i ze względu szacunku dla KOMIKSU po prostu :)

Postać Wolvernia jest naprawdę wybitna w historii komiksu. Mozna by rzec w stylu Batmana. I uważam że tu powinien być mroczniejszy klimat. I scenariusz bardziej trafiony w charakterystykę głównej postaci. Przecież będzie kontynuacja.
I co...czyli: Kolejne przygody Super Jasia zwanego Wolverinem z seri X-Men NEW GENERATION cz II. która ma trafić do każdego. Jak najłatwiej i jak najefektowniej, bez zbędnego myślenia o co TU CHODZI.
Zobaczmy kto mu stanie na drodze. O kolejny zły bohater. Niszcząc pół świata w oczywiście jak NAJCZADOWSZYM lukrowany sposobie dopada złoczyńce i wszyscy są szczęśliwi i mogą iść do domu po UDANYM seansie. Masa wątków z życia czyli rozterki rozwiązane w 2 s no bo akacja musi się przemieścić. I tak wpajany jest SUPERFILM w trakcie którego oblizujemy się popijaną COLĄ i popcornem z wielkiej paki .... SUPER HIT dla rodziny :)

I hate it........

ps. trochę namieszałem ale drażni mnie tzw. kino dla MASY

Tu już nawet nie chodzi o kino dla mas, bo takie x-meny mogły wyjść normalnie. Z filmu o mrocznym antybohaterze wyszła komedyjka (teksty które rzuca wolverine podczas wybuchów są ŻAŁOSNE). Film nie jest kiepski, bo Logan nie rozerwał nikogo na strzępy, ten film PO PROSTU jest kiepski. Liczyłem, że zobaczymy takiego Wolverina jak w dwójce X-menów !SPOILER! podczas ataku na szkołę Xaviera !KONIEC SPOILERA!. Dla tych którzy liczą nawet na efekty specjalne, przykro mi szpony Rosomaka nie dość, że wyglądają gorzej niż w poprzednich częściach X-menów to jeszcze zmieniają długość tak, żeby zmieścić się w kadrze, wygląda to żałośnie.

Film z kategorii "kupa", obejrzałem kilka tygodni temu i do dziś nie kryje rozczarowania. Nie przeczyłem żadnego komiksu, lecz nie trzeba być oczytam fanem, żeby dostrzec szereg ubytków w ~2h sensie tego czegoś - przewidywalny, banalny, efekciarski, w swej prostocie niczym nie ustępuje stolcowi. Jak zwykle świetny materiał na zrobienie dobrego filmu i klops, jak dla mnie równie dobrze mógł go nakręcić Uwe Boll :D

Jedyny plus tego... to Jackman, która pasuje do roli Wolverina. Lecz przy takim scenariuszu, to nawet on nie jest w stanie z gówna coś wyrzeźbić ;)

Bardzo błyskotliwa wypowiedź :) Niestety zbyt często w ostatnim czasie mamy do czynienia z WCtowym kinem :)