X-Men Geneza: Wolverine
X-Men Origins: Wolverine
2009
powrót do forum filmu X-Men Geneza: Wolverine 
użytkownik usunięty
Kolejny przyklad na to zeby nie sugerowac sie opiniami innych i samemu obejrzec film.
Zniechecony krytycznymi opiniami dlugo powstrzymywalem sie od obejrzenia tej czesci
lubianej przeze mnie serii X-men. Ku zaskoczeniu film okazal sie bardzo dobry, a niektore
sceny przypominaly te z Matriksa. Swietny klimat, ciekawe dialogi, wyjatkowo dobra obsada i
swietna jak zawsze rola Jackmana plasuje ten film tuz za X-Men First Class.
Wielki plus za znakomity poczatek. W trakcie napisow poczatkowych ogladamy zlepek scen
bitewnych z Wojny o niepodleglosc USA, I i II Wojny Swiatowej a nastepnie wietnamskiej.
Znakomicie to zrealizowano. Jedynym mankamentem jest to, ze Wolverine trzyma karabinek
M4 w tracie scen w Wietnamie. To niescislosc historyczna - Amerykanie uzywali wtedy M16,
a M4 zostal wprowadzony w latach 90
Film jako tępy akcyjniak radzi sobie nieźle, ale niestety cierpi z powodu masy postaci, które nic nie robią dla fabuły a przewijają się przez cały czas trwania filmu. Pierwszy seans był dla mnie dużym rozczarowaniem, gdyż liczyłem na coś, co będzie w mniejszym lub większym stopniu przypominać Weapon X. Niestety projekt broni X to tylko krótka scena, w której Wolverine dobrowolnie (?!!!!) poddaje się ulepszeniu a potem pryska. Reszta filmu to ucieczka i tempa rozwałka. Podchodząc więc do tego filmu jako prostego akcyjniaka za drugim razem się nie zawiodłem. Tak więc z 4/10 naciągnąłem ocenę na 6/10 i pewnie kiedyś do tej pozycji wrócę gdy będę chciałsię w miły sposób odmóżdżyć.