Nonsens i głupota wycieka wszystkimi możliwymi stronami. Do tego beznadziejne i przestarzałe efekty specjalne, brak gry aktorskiej. Muzyka… haha! Kamera… HAHAHAHAHA! Fabuła… o fabule można zapomnieć. A nawet sceny akcji są po prostu koszmarne.
Naprawdę… tak beznadziejnego filmu to dawno nie widziałem. No i nie można zapomnieć o najważniejszym. Ludzie tak naprawdę nie krwawią, a doskonała maszyna do zabijania żyjąca i działająca od 150 lat, nie rozróżnia trupa od człowieka… nawet gdy trzyma ciało w swych ramionach. Można również dodać, że najlepszym lekarstwem na wszystko jest podniesienie owłosionej głowy do góry i ryknięcie. Działa szczególnie dobrze gdy zrobi się to kilka razy po kolei. A! Pamiętajcie. Gdy kiedykolwiek obudzicie się z metalowymi pazurami przy nadgarstkach, zacznijcie krzesać z nich iskry przed lustrem w łazience.
W skrócie. Ten film to kilkadziesiąt posklejanych scen, które mają ze sobą bardzo mało wspólnego… a jeszcze mniej to mają sensu.
To ja już wole kolejny raz przeczytać sobie komiks ‘Weapon X’. Zawiodłem się tak bardzo jak to jest możliwe… ocena 1/10
Ps
Jeśli liczycie na historię życia Wolverine'a na przestrzeni 150 lat, to zapomnijcie. Ten film jest jednym wielkim oszustwem.
Trafiłeś na złe forum Janko, bo tu 99% przyzna ci tylko rację :D
Co do meritum sprawy:
Już większość nieprzychylnych uwag i opinii wystarczająco obrzydziła mi to "filmidło". Tym samym i mój potencjalny seans poszedł się delikatnie ujmując j...ć.
Panowie od Foxa mogą jednak zacierać rączki.
Tłumy spragnionych (krwi?) dzieciaków z pewnością pójdą by wesprzeć finansowo ten badziew i dopomóc Fox'owi dokręcić jeszcze z 2 części + pół tuzina równie ambitnych spin off'ów z mutantami w roli głównej.
A w kolejce już wiszą kolejne Alen i Predator ... (gulp)