Właśnie oglądem ten film i obejrzałem 10 minut :D. Moją uwagę przykłuły komputerowe sceny, w których wszystko wygląda beznadziejnie np. jak pokazują momenty z II wojny światowej gdzie leci dwupłatowy samolot, który jest kompletnie biały i wygląda jakby wzięli go ze starej gry komputerowej, tak samo z kościołem w którego uderza. Także moment 9:15 jak leci prywatny odrzutowiec nad pustynią śniegu ;/
To dlatego, że oglądałeś wersje roboczą(workprint, sławny już wyciek z wytwórni do internetu) geniuszu.
Rozbawiłeś mnie tym, że myślałeś że tak powinno być.
Klasyk.
HEHEHE w sumie każdy się może nabrac pewnie z rok jeszcze będą pytac o tego workpointa
Tak to jest, frajerze, jak się ściąga z Internetu piracką kopię, zamiast zapłacić dwie dychy i obejrzeć w kinie ukończoną wersję. Film z całą pewnością do najlepszych nie należy, ale to jedna z tych produkcji, które ze względu na ich masowy charakter dobrze ogląda się tylko w kinie.
jakim trzeba być debilem, żeby dopiero po takim czasie zorientować się że w necie jest workprint ??? !!!!
Debilem trzeba być ogromnym, gdyż jak to bywa z internetowymi uploadami filmów tytuł brzmi jakoś tak (sam posiadam z ciekawości, ale nie oglądałem z braku czasu, obecnie zaś do kina się wybieram): X-Men.Origins.Wolverine.REAL.PROPER.WORKPRINT.XviD-MFD.avi - czyli słowo workprint jest i to WIELKIMI LITERAMI. Tyle, że nasza młodzież, która wytrzymuje czytanie bezpłciowych lektorów typu Ivona (bo czytać mi się nie chce) i ściga się z kolegami w szkole (ja już widziałem XXX, a ty nie? Cienias, premiera w Polsce za miesiąc, będziesz czekać?) nie rozumie co znaczy dobry film.
Jak widać dodatkowo pomimo całego dnia spędzanego na torrentach nie rozumieją podstaw komputerów i tworzenia grafik czy modeli 3D, stąd wyrażenia "śniegowa pustynia" itp. A to po prostu wczesna wersja efektu, jeszcze nie pokryty teksturą model.
Cóź, niedługo w gonitwie kto pierwszy obejrzy film będziemy słyszeć głosy "dlaczego ta ogromna armia 10 żołnierzy, a w necie pisze, że bitwa kosztowała 10mln$?". Poziom inteligencji młodzieży spada, niestety. Ja lubię oglądać filmy na laptopie, więc zasysam z sieci co nieco, ale głównie starsze produkcje oraz z napisami lub profesjonalnym lektorem. Napisy pozwalają słuchać oryginalnych aktorów, a pro lektor to pro i tyle. I wolę czekać na film nawet i rok, niż widzieć to co zobaczyłem we fragmentach Wolverine'a w wersji wp. Bo to rzeczywiście wygląda jak amatorska produkcja :-)
Jesteś ogromnym debilem, wiele razy to pokazałeś. Potrafisz tylko wyzywać i zaczepiać innych. Czytać im się nie chce. Taka ta młodzież zła, a ty dobry. Tak, wystarczy poczytać twoje posty.
Cienias, bo będzie czekać miesiąc. Własnie w porządku. To ty jesteś miękka faja. Nie wie, co to dobry filmy.
Haha, pirat, a sam innych wyzywał od piratów.
No i miałem rację, nie dość, że 50 powiadomień, to w kazdym ten sam post. Ja przynajmniej nie plagiatowałem, ale skoro ty to robisz, to po co ja mam tracić swój czas. Wystarczy, że i tak już straciłem wystarczająco dużo na ciebie, stalkera.
Ale króciutki post. Żałosny i słaby troll. Dzięki, że cytujesz prawdę, smartfonie. Jesteś słabym i i niedoje... trollem. Sam naprodukowałeś 50 powiadomień, szkoda, że króciutkich, bo na więcej cię nie stać. Reszta prawdy o tobie jest w poście wyżej. Chyba też zacznę kopiować swoje posty, bo tymi krótkimi pościkami chcesz zakrzyczeć prawdę.
Tak, mówienie prawdy. Poza tym twój cytat jest fałszywy. Słabiutki jestes. Twoje 50 powiadomień, to tak naprawdę 1. Ułatwiasz mi sprawę, wystarczy, że kopiuję.
Frustrat, mam polew, że salejesz. Wow, jednak jakiś inny post. ale strasznie krótki. Tylko po to, żeby było 50 powiadomień. Nieważna treść, musi być 50 powiadomień. Ja nie kopiowałem postów, ale widać, że słabo ci wychodzi odgryzanie się.
Spi... trollu i to ma być post? Sam się ośmieszasz.
Wymyśl coś nowego. Sto kopii twojego postu. Sam zacząłeś i nie potrafisz przestać. Troll. Twoje słownictwo jest świadectwem.
"Słuchasz się pana". Haha.
Zgłosiłeś już swoje posty do administracji? Już nie chcesz umówić się na randkę?
Ale mam z ciebie polew, hahahaha. Po trzech dniach, haha. Już nawet się nie bronisz. "Słuchasz się pana". Coraz bardziej się denerwujesz. Sam nie wiesz, czy odpisywać, czy nie.