Ja również nie mogę się doczekać kolejnej ekranizacji Marvela! Zwiastuny Rosomaka wyglądają smakowicie.

X-MEN był moim najwierniej zbieranym komiksem. Jednakże filmy rozminęły się z moją wizją eks-ludzi - postacie ledwo zarysowane (Storm, Professor X, czy Cyclops),a niektóre praktycznie nieme [sic!] (np. Mystique). Hugh Jackman i jego Wolverine są zasadniczym, może jedynym atutem tych filmów, bo nawet świetna obsada (Stewart, Berry, Janssen, Paquin)i efekty specjalne nie są w stanie zrekompensować mi prostej jak drut fabuły.

X-MEN I-III, 6/10

SPIDERMAN zrealizowany z rozmachem i całą gamą efektów specjalnych jest dla mnie zbyt efekciarski i przekłamany. Pajączek lata jak Superman i potrafi z pomocą pajęczyny zatrzymać pędzący pociąg - sorry Batory, nawet oryginalny Spiderman w komiksie nie robił takich rzeczy.

Za to filmowa część trzecia przygód Pająka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, przede wszystkim portret psychologiczny Parkera.

SPIDERMAN I i II, 6/10
SPIDERMAN III, 8/10

Największy mój zachwyt, jeśli chodzi o sfilmowany komiks wzbudził SIN CITY. I choć nie jest to wydawnictwo Marvela, jest to majstersztyk, jeśli chodzi o efekty specjalne i fabułę. Nie przepadam za krwawo-rzeźniczymi filmami Rodrigueza, ale świetnie ożywił ten komiks. Moja tak wysoka ocena może wynikać również w faktu, że nie czytałem nigdy oryginalnego komiksu.

SIN CITY 9/10

Nie widziałem FANTASTYCZNEJ CZWÓRKI, IRON MANA, DAREDEVILA, czy HULKA (dwie ekranizacje), więc chętnie poznam Wasze opinie, ale proszę bez spoilerów!

DC Comics - czyli m.in. BATMAN,PUNISHER, czy SUPERMAN pozostawię do innego wątku.

pozdrawiam fanów Marvela

małe sprostowanie do twojej wypowiedzi... PUNISHER pochodzi z komiksów Marvela a nie z DC Comics :P

ano...PUNISHER oczywiście Marvela! my mistake! ;)

FANTASTIC FOUR

7/10

Jestem na świeżo po obejrzeniu 1.części i jak dla mnie OK.

Nie miałem WIELKICH oczekiwań wobec tego filmu - może dlatego, że komiks czytałem sporadycznie.

Dla mnie był to po prostu kolejny dobry film rozrywkowy z masą efektów specjalnych oraz humorem, który dla mnie był dużym atutem filmu (choć wielu fanów strasznie to razi).

Momentami jest rzeczywiście trochę naiwny i nielogiczny, ale bawiłem się całkiem nieźle ;)

Widzę jednak, że niektórzy filmwebowicze nie zostawiają na filmie suchej nitki...No cóż, jakbym miał się przyczepić, to może do dodatków na DVD, na których widać jak aktorzy na siłę zachwycają się filmem i postaciami. Najbardziej bawią mnie wypowiedzi na temat podobieństw aktora do granej postaci :DD

to trochę mnie zdziwiłeś :] widać bardzo się różnimy...
X-Men I i II to według mnie 7-9/10 są naprawde dobre
X-Men III cienko, za duzo akcji etc(nie chce mi się pisać bo już za duzo razy to pisałem) 5-7/10

Spider-man I/II bardzo dobre 7-8-/10 choć trochę im brakuje
ale sm III to już tandeta jakiej dawno nie widziałem;/

no sin city klasyka
nowe batmany (to dc) też klasyka

FF I/II mi się podobały, ale ja nie miałem oczekiwań wobec tych filmów, zwykła czysta rozrywka nic poza to:) (swoją drogą szkoda że nie będzie spin-off'u o losach Srebrnego surfera i galaktusa - to bym z wielką chęcią zobaczył)

Iron Man super ale jak wyżej czysta prosta fajna komercyjna produkcja - mająca to coś:)

Dardevil - słaby szkoda twojego czasu
Incredible Hulk (ten nowszy) - słaby szkoda czasu

The Hulk (Ang Lee) - według mnie niedoceniany, nie postawiono tylko na porstą nawalankę (było kilka niepotrzebnych wątków ale co tam).

Superman: returns - dla mnie fajny trochę przydługi i dla niektórych nie supermanowy, poprostu B. Singer miał inną koncepcję która nie każdemu mogła przypaść do gustu:)

pozdrawiam.

dzięki za Twoje opinie - jak nadrobię z innymi tytułami, to dopiszę moje wrażenia


jeśli chodzi o X-MEN, to są moje pierwsze wrażenia po obejrzeniu tych filmów, może po kilku razach bym się przyzwyczaił i dał wyższe noty,
uważam, że i tak są wysokie, ale to dla Rosomaka


X-fan

Ja także gorąco ci polecam powtórne zapoznanie się z X-Men'ami, a zwlaszcza z czescia pierwsza i druga w rez. Signera, w odróżnieniu od "THE LAST STAND" i wszystko wskazuje ze od "Genezy ..." jego filmy naprawde posiadaja cos wiecej niz tylko "akcę dla akcji"

Co do psychologii głównego (i nie tylko głównego) herosa vide; Spiderman 3; szczerze polecam TDK - jesli jakims cudem nie miales go jeszcze okazji obejrzec ;)
oraz "Watchmen", z tym że w ich przypadku film koncentruje sie głównie na psychologii postaci i uniwersum.
Duzo mniej na akcji.

pozdr.

"akcję dla akcji"* cholera jasna ;P

X-MEN ORIGINS: WOLVERINE 1/10!!

TOTALNE NIEPOROZUMIENIE

Najbardziej oczekiwany przeze mnie film i moja ulubiona postać z szeregów X-Men a film okazał się totalnym nieporozumieniem!

Pokręcona, pozlepiana na siłę fabuła i jakże przekłamana do komiksowej postaci! Logan i Creed braćmi? Co za niedorzeczność! I ta łzawa historia o dwóch ojcach rodem z telenoweli.

No i cały ten kretyński humor, który pasował do akcji jak pięść do oka. Wcale się nie dziwię, że ludzi w kinie zamiast wgniatać w fotel z napięcia roznosiło od śmiechu.

JAKIEŚ PLUSY?

Nie zawiódł mnie Hugh Jackman, który świetnie zagrał Rosomaka oddając cały gniew i wściekłość bestii bardzo bliskiej komiksowemu oryginałowi.
Również filmowy Gambit przypadł mi do gustu.

Kilka dobrych scen walki (głównie te ze zwiastuna, który narobił mi smaku).

NIESTETY nie rekompensuje mi to wielkiego rozczarowania filmem. Tak spartaczonej historii dawno nie widziałem.

Myślę, że zrozumieją mnie fani komiksu.