Chyba już z tego wyrosłem i staję się powoli stetryczałym zrzędą.
Nigdy nie byłem fanem zeszytowej wersji X-Men, lecz mimo to filmowa trylogia w miarę mi się podobała i nie zanudzała.
Hugh Jackman'a szanuję i uwielbiam. Jako "Wolverine" jest genialny i ciężko było by znaleźć kogoś lepszego na jego miejsce.
W filmie dał z siebie wszytko i chwała mu za to.
Niestety nawet najlepszy aktor, jeśli ma kiepski scenariusz to filmu nie uratuje. Najbardziej nie podobał mi się ten cały ten spiskiem Strikera. Za bardzo to było pokręcone i w niektórych miejscach wręcz głupie. Po co było inicjować wszczepienie adamantium, aby potem pobrać DNA Logana. Przecież chodziło głównie o zdolność regeneracji, którą miał w genach. Więc można to było zrobić bez zabiegu. No chyba, że chodziło tylko o to, aby zobaczyć czy przeżyje taki zabieg. Nie mniej jednak nie kupuję tego.
Sabretooth chodzi i unicestwia kogo się da, ale tak naprawdę to przecież "Spoko" ziom bo pod koniec pomaga głównemu bohaterowi.
Najpierw zabijają sobie niewinnych wieśniaków w afryce, ale na końcu wszystko jest OK. Brak politycznej poprawności jakoś w tym miejscu nie bardzo mi smakował. W końcu to superbohaterowie.
Hugh Miał kilka momentów i cytatów, z których się "uhahałem" .
Cytat:
Striker: twój kraj cię potrzebuje
Wolverine: jestem Kanadyjczykiem
(boskie :))
Wstawki humorystyczne i sarkazm Wolverine'a ratowały cały film.
Naczytałem się o słabych efektach specjalnych w innych wątkach i niestety z przykrością muszę stwierdzić, że w niektórych momentach były naprawdę żenujące. (Scena w łazience, kiedy ogląda swoje nowiuteńkie szpony. Wyglądało to jakby ktoś je domalował na taśmie filmowej)
Hugh na tle wielkiego wybuch, kroczący w stronę widza. Scena to "Klasyka kina akcji", niestety już nie modna i banalna. Chciałbym aby mnie zaskoczono czymś nowym.
Tak sobie narzekam, bo sam nie wiem czego się po filmie miałem spodziewać.(30 wiosen mam za sobą i chyba z tego wyrosłem)Choć ostatnie ekranizacje komiksów takie jak "The Dark Knight" czy "Watchman" naprawdę mocno przykuły moją uwagę. Podniosły również poprzeczkę dosyć wysoko, w kwestii klimatu czy dobrego scenariusza.
Moja ocena dla X-Men Geneza:Wolverine to 5/10
Ale jest to subiektywna ocena osobnika, który wymaga od filmu aby go w jakiś sposób zaskoczył.
Reszta, którym nie przeszkadza brak jakiegoś suspensu i większej logiki, niech doda 2 lub 3 oczka do mojej oceny.
Za wszelkie błędy stylistyczne i ortograficzne (jeśli popełniłem) z góry przeprasza. Jam prosty człowiek po maturze. :)
"No chyba, że chodziło tylko o to, aby zobaczyć czy przeżyje taki zabieg. Nie mniej jednak nie kupuję tego." - pytasz, sam sobie odpowiadasz, a następnie nie kupujesz własnej teorii :) Tak czy inaczej - w filmie jasno była mowa, że wszczepiają adamantium Rosomakowi żeby sprawdzić czy można to przeżyć.
Co do spisku Strikera to jest to bardzo proste: Wolverine nie byl mu potrzebny ze wzgledu na zdolnosc regeneracji bo ta sama zdolnosc mial Sabretooth.
Wolverine mial byc przerobiony na Weapon X i pierwsza faza bylo wszczepienie mu adamantuim, gdyby nie uciekl to dokonczono by reszte zabiegow i Weapon XI nigdy by nie powstal.
Odnosnie Sabretootha to on sam nie mogl miec wszczepionego adamantium bo jak to w filmie powiedzieli jest potrzebny Strikerowi do innych celow a to ze to "spoko" ziom bo ratuje Wolverina to nic dziwnego bo on sam wytlumaczyl wszysto mowiac ze to on powinien zabic Wolviego. Bardzo czesto w filmach szczegolnie na podstawie komiksow pojawia sie tzw. honorowa nienawisc (rywalizacja) - nie szukam daleko (Profesor X i Magneto - chca sie pozabijac ale w szachy razem pogrywaja).
Bylo kilka niedociagniec i przeklaman wzgledem komiksu (Gambit koles kolo 30 a Cyclops nastolatek), czy Logan i Victor jako bracia ale nie dajmy sie zwariowac bo mozna sie przyczepic do roznicy wzrostow: Sabretooth (2m), Wolverine (160cm) - w komiksie a w filmie prawie rowni :P.
Moja ocena 7/10 - moze dlatego ciezko oddac w filmie caly komiksowy klimat i szacunek dla rezysera za podjecie proby bo po tym co zrobili z niektorymi adaptacjami to jest duze ryzyko a moze dlatego ze od ponad 20 lat kartkuje X-menow, Spiderow i reszte Marvela :).