Wolverine w momencie, gdy wyłaniał się z wanienki pełnej adamantium z okrzykiem na ustach, wyglądał, jak słoń. Przyznam, niejako się ambarasując, iż nieco mnie to podekscytowało. Taka dzikość, mniam. No i pokazał klatę. ^^
A co wy sądzicie o słoniu? Też wam ta scena skojarzyła się z jakimś zwierzęciem?