Nie wiem jak Wy ale ja nie wyobrażam sobie nikogo innego w roli Wolverine'a prócz Jackmana...On chyba naprawde nim jest, bo gra go poprostu genialnie. Sądze, że ten film to genialny ruch wykonany ze strony twórców serii, ponieważ Wolverine jest najbardziej charyzmatyczną i intrygującą personą z uniwersum mutantów w obcisłych kombinezonach (oczywiście jest to w pełni subiektywna sugestia). Odwalili kawał dobrej roboty. Pozdrawiam wszystkich fanów serii.
jakby kogos innego wybrali do tej roli to tez by bylo dobrze i nie wyobrazano by sobie filmu bez tej postaci..
To była bardzo Inteligentna i niezbędna wypowiedź. Jak sądzisz czy ten temat skłania do tego typu spekulacji...? A sprostowując Twoją bezmyślną wypowiedź czy uważasz, że gdyby Wolverine'a zagrał np. Danny DeVito to myślisz, że było by cyt."dobrze" i też nikt nie wyobrażałby sobie kogo innego jak w przypadku Jackmana...? Tą przepełnioną cynizmem odpowiedzią na pewno nie zabłysnąłeś (o co zapewne Ci chodziło...) ale to pozostawie już opinii publicznej...
Podobno rozważano powierzenie roli Wolverine'a Melowi Gibsonowi albo Russelowi Crowe. Bardziej by pasowali fizycznie, są też doświadczeni w graniu takich twardzieli. Hugh generalnie dobrze wypadł, może najsłabiej było właśnie w Genezie, ale to generalnie kiepski film. Potwornie potraktowano komiksowy oryginał zamieniając mroczną historię w rozrywkę dla całej rodziny. Pomysł z adamantowym pociskiem wręcz razi głupotą, podobnie jak filmowy wątek miłosny.
Matko Bosko... Człowiek chce sobie wyrazić opinię, zachwycić się jakimś filmem, aktorem lub jego grą, a tu tak go zjadą, bo im nic nie pasuje, tylko uważają awatar czy tam paranormal aktiwiti za arcydzieło...
Jackman zagrał kapitalnie w każdej części, ciężko mi sobie wyobrazić kogoś innego w tej roli . Amen.
ciekawe czy jakby ktos inny otrzymal ta role to zastanawialibyscie sie jakby jackman zagral