Oglądał może ktoś tą piracką wersje która wyciekła do internetu? Jeżeli tak to czy jest bardzo wybrakowana i czy można się nią zadowolić i nie iść do kina na premierę.
Wystarczy poczytać istniejące już tematy...
Po tym co zobaczyłem nie poszedłbym do kina nawet gdyby mi zapłacili.
Przepraszam, kolega nie jest trollem tylko się grzecznie pyta... Tak ta wersja w necie jest porażkowa - jakaś chyba sprzed obróbki bo efekty specjalne to tylko nie zmontowane kawałki filmu i szare obiekty 3D. Oglądać na się da ale przyjemność z oprawy wizualnej jest uboższa. Zatem do kina można iść, bo dobry film. Polecam - dobre uzupełnienie serii X-menów.
Jak można stwierdzić czy jest wybrakowana skoro sie orginału nie widziało. Pomyślec trochę i nie chwalic sie nawet że się to golądało.
wystarczy poczytać trochę...
można też samemu porównać czasy trwania dwóch wersji filmu...
moim zdaniem: do kina iść NIE warto, chyba że nie macie nic do roboty i nie grają nic ciekawszego akurat... obsada fajnie dobrana, realizacja jest porządna (nawet jak na workprint), ale po mocnym wstępie film osiada, jest po prostu słaby, nie wiem czy to wina kulawego scenariusza (mającego mało wspólnego z pierwowzorem), kategorii PG-13, czy też to ja sam wyrosłem już całkowicie z takiego kina, ale dla mnie ten film nie sięga wyżej niż daredevil, hulk, catwoman, punisher, i seria x-men (chociaz od tej akurat jest lepszy), nawet The Spirit oceniłbym o wiele wyżej, bo Wolverine jest dla mnie poniżej oczekiwań... finalna wersja uzupełniona o dwie, może trzy sceny i brakujące efekty mojej oceny raczej nie zmieni, jak już to na niższą bo może dopatrzę się ewentualnych niedorzeczności... a tak to z czystym sumieniem daruje sobie kino, może kiedyś wypożyczę na DVD, albo zaczekam na premierę na HBO, nie ma po co się spieszyć na ten film... są lepsze...
"seria x-men (chociaz od tej akurat jest lepszy)"
Chcesz powiedzieć że to gówienko jest lepsze od filmów Singera?
Kamilu. Mówili w jakimś programie informacyjnym, że TA wersja, która wyciekła jest nieskończona, podkład muzyczny i efekty są niedorobione i w ogóle po co to oglądać skoro będziemy mieli z tego 0 przyjemności. Zresztą widać, po niektórych którzy oglądali że było to dość duże rozczarowanie, a wersja w kinie będzie na pewno o niebo lepsza.
Dopakowanie cgi, paru nowych wstawek audio, 1 góra 2 dokrecone sceny i lepsza jakosc obrazu wiosny nie uczynią.
Ba ! Chocby dowalili bonusowo dialog rodem z kino Tarantino, komputerową krew, czy tez scene z wygenerowanym komputerowo Marlonem Brando, niewiele by to zmieniło.
Z pewnoscia spora czesc osób podwyzszy ogólną oceną z np 4/10 na 5 ... moze 6, ale dialogi wciaz pozostaną denne, fabuła pozostanie kulawa a gra aktorska ta sama.
Lepiej poczekac na dvd rip.