Mnie w filmie wyjątkowo wkurzyły niektóre efekty specjalne, które nawet mój kumpel zrobiłby lepiej.
-metalowe pazury pana W- w wielu scenach (przy zbliżeniach) widac, komputerową obróbkę; Najbardziej wtedy, gdy ogląda je w łazience po ucieczce.
-niektóre sceny są tak zmontowane, że wydają się bardziej reportażem z planu: np. walka z Gambitem(szczególnie frag z klatką schodową)
Też to zauważyliście?