PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=214307}

X-Men Geneza: Wolverine

X-Men Origins: Wolverine
2009
7,2 177 tys. ocen
7,2 10 1 176910
4,3 45 krytyków
X-Men Geneza: Wolverine
powrót do forum filmu X-Men Geneza: Wolverine

mówcie co chcecie, mi się film baardzo podobał, dużo powiązań z komiksem, dobre efekty, wiadomo że są pewne uproszczenia, ale i tak całość jest super, a do tego te oczka reżysera do nas (jak np. prof. Xavier na końcu;) ) , byłem na nim wczoraj jestem zadowolony choć bałem się że będzie na poziomie Ostatniego Bastionu;)

ocenił(a) film na 2
grungeowy2

Mówię co chcę. Film jest do dupy.

ocenił(a) film na 10
Rezun

Patrząc na twój avator to musi być komplement.

ocenił(a) film na 6
grungeowy2

"bałem się że będzie na poziomie Ostatniego Bastionu;)"
Ostatni Bastion (którego się tak wszyscy czepiają) miażdży Genezę w każdej kategorii.
Ma dużo lepsze efekty (te świecące szpony Wolverine'a z Genezy to chyba był jakiś żart), aktorsko przynajmniej o klasę lepiej. Dialogi tez lepsze... (w Genezie, to były jakieś tandetne hasła). Scenariusz Bastionu, choć skrócony i niepotrzebnie napchali postacie, to przynajniej miał fabułę na poziomie, a nie schematyczną do bólu historię, jak Geneza. I generalnie nie wyglądał tak sztucznie...
Dlatego żałuję, że Geneza nie była na poziomie Bastionu, bo już po trailerach wiedziałem, że o poziomie X-men 2 można zapomnieć.

użytkownik usunięty
Znawca_

Film nie był rewelacyjny. Zgadzam się. niektóre momenty były tak sztuczne i naciągane, że dosłownie chciałam opuścić kino. Cała historia była uproszczona i płytka. Nie mogłam uwierzyć, że oglądam ten właśnie film: "X men Geneza: Wolverine" Naprawdę bardzo się zawiodłam. Spodziewałam się znacznie lepszego filmu. Jednak czasem dla niektórych filmów jestem łaskawa
temu daję ocenę 8/10- tylko i wyłącznie dla Wolverina lub Rosomaka(jak kto woli).

ocenił(a) film na 10
grungeowy2

bardzo dobry. a ostatni bastion też był dobry. cieszy mnie, że filmy o postaciach komiksowych są coraz lepsze (jak sobie przypomnę batman i robin to mi się włosy jeżą) i nie są tylko o kolesiach w obcisłych strojach. Nadal numerem jeden zostaje Dark Knight.