Od skromnych początków, poprzez budowanie renomy i legalną działalność, po utratę licencji. Yab Yum, eufemistycznie zwany klubem dla panów, mieścił się w eleganckiej kamienicy w Amsterdamie. Krążyły legendy na temat zarobków pracujących tam kobiet. Mówiono też o korupcji i szantażowaniu wpływowych klientów. A gdy potwierdziły się doniesienia, że Yab Yum przejęła mafia, miasto zamknęło lokal.