nawet nieprzekonujacy w dynamiczniejszych scenach robert mitchum nie byl w stanie zepsuc bardzo pozytywnego wrazenia, jakie wywarl na mnie ten wiekowy juz film pollacka.
Sceny walki z udziałem Mitchuma były po prostu żałosne. Mimo to, film jest godny polecenia. Dałem mu 7/10, a moje oceny filmów są znacznie niższe niż oceny wystawiane przez innych.
Z każdym palcem coraz lepszy. A tak przy okazji, gdy u mnie w tartaku przychodzi czas awansów, awans dostaje ten co ma najmniej palców.