Za gloryfikację bandytów i złodziei ten film dostaje ode mnie 2/10
i z tą opinią czekałeś aż się film skończy....ciekawe....he he
gdybym była na "nie" przerwałabym dużo dużo wcześniej....
a tak Twoja wypowiedź świadczy że nie ma masz nic ciekawego/innowacyjnego do powiedzenia i gadasz żeby gadać...
A co mam oceniać i rozmawiać na temat filmu, którego w całości nie widziałem? I wtedy moja wypowiedź by o czymś świadczyła, była ciekawa i innowacyjna? Ty tak robisz, no to już wiemy z kim mamy do czynienia. Ośmieszyłaś po całości.
Zresztą w połowie filmu dawałem co najmniej 4/10. Ale końcówka była tak żenująca, prostacka i idiotyczna, że nie mogłem tego gówna inaczej ocenić.
Cóż... może moja wypowiedź była dla Ciebie za trudna, a być może ja nie wyraziłam się zbyt jasno... więc wyjaśniam : Twoja "głęboka" i "odkrywcza" mysl (sarkazm)o gloryfikacji itd. , która Cię nawiedziła po obejrzeniu filmu ale bez żadnych innych dodatkowych szczegółów, opinii, spostrzeżeń itp. może świadczyć że nie masz nic do powiedzenia na temat tego filmu, ot jedno pomniejsze spostrzeżenie na podstawie którego budujesz swoją całą ocenę. Butnie piszesz,że oceniasz i rozmawiasz po obejrzeniu całego filmu... więc pytam gdzie tu rzetelna opinia i dialog? Powtórzę, nie chodziło mi że oceniłeś dopiero po zakończeniu filmu ale że Twoja wypowiedź w związku z tym była nijaka (jakbym czytała fragment szkolnego wypracowania gdzie pewne sformułowania są wręcz pożądane a gdzie zabrakło sedna).
A poza tym, jak to mówią : każdy sądzi wg siebie, więc być może Ty oceniasz po obejrzeniu połowy filmu (a to był akurat przypadek potwierdzający regułę), ja po prostu się wówczas nie wypowiadam.
I kto się ośmieszył?
Wyjaśnię Ci krótko, zamiast pisać elaboraty. Głupota scenariusza tego filmu jest tak porażająca, że nie przyćmiewa wszystkie inne ewentualne zalety (których też nota bene wiele nie widzę). Dlatego nie mam ochoty się na ten temat rozpisywać. Proste?
"A poza tym, jak to mówią : każdy sądzi wg siebie, więc być może Ty oceniasz po obejrzeniu połowy filmu (a to był akurat przypadek potwierdzający regułę), ja po prostu się wówczas nie wypowiadam."
No a tutaj to już wysiadam. Najpierw zarzucasz mi, i dziwisz się, że wytrzymałem do końca filmu kontrastując to ze swoją postawą, która polegałaby na przerwaniu seansu dużo wcześniej. A teraz dla odmiany, nie mając do tego żadnych podstaw, insynuujesz, że oceniam po obejrzeniu połowy filmu. Nie wiem, co znaczy nick, sylwia.d1, ale nabieram podejrzeń, że to "Sylwia z pierwszej D". Nie wiem tylko, czy gimnazjum, czy podstawówki.
jest: "nie przyćmiewa wszystkie inne zalety"
miało być: "przyćmiewa wszystkie inne zalety"
I ja Cięproszę, dorga Sylwio, nie staraj się więcej pisać mądrze, wstydu oszczędź.
co chcesz od tego filmu??????????????????
nie nakręciłbyś lepszego!!!!!!!!!!!!!!!
reżyser:Luca Besonn
SUPER FILM
To ciekawe, bo ja jak bym nie patrzył to widzę "reżyseria: Ariel Zeitoun, Julien Seri". :)
rozumiem ,że w takim wypadku Leon Zawodowiec dostaje u Ciebie 1/10 ?
nie mówiąc już o filmach np. Tarantino...
W tych filmach bandyci nie są gloryfikowani, a ich czyny pochwalane (co ma miejsce w tym idiotycznym filmie zalatującym wręcz lewacką propagandą dla debili).
A Leona to nie wiem nawet czy można by bandytą nazwać ;-)
jakby nie patrzeć Leon to morderca. Co z tego ,że sympatyczny...
Albo weź sobie filmy kumpla Tarantino - Rodrigueza on to dopiero gloryfikuje...
Jak dla mnie film Ci się po prostu nie podoba i dorabiasz sobie do tego teorie.
Racja, film mi się nie podobał. Z tym, że nie ma czegoś takiego jak "po prostu" nie podobał. Jest jakaś przyczyna, którą podałem w pierwszym poście. Jasne, że nie jest to jedyny powód tak niskiej oceny filmu, ale ma w tym największy udział. Rodriguez dostał ode mnie 2 x 3/10 z tego, co dotychczas oglądałem, więc kiepsko trafiłeś z przykładem. Akurat nie za gloryfikację bandytów tylko za nędzę fabularną głównie.
Co do Leona... nie każdy morderca to bandyta. Kogo on zabijał? Bandytów właśnie. W większości pewnie im się należało.
I jeszcze jedna sprawa. Pewne sprawy są oczywiste. Oglądając "Ojca chrzestnego" (prawie) nikt nie ma wątpliwości, że zabawa w mafię nie jest fajna. Pasjonując się losami rodziny Corleone, nikt nie czuje raczej sympatii do tego, co robią. Negatywna ocena pospolitych przestępców jest bowiem wystarczająco rozpowszechniona i ugruntowana w społecznej świadomości.
W przypadku "Yamakashi" mamy nieco inną sytuację. Nie brak lewaków i innych pojebów, którzy są gotowi wziąć całe "przesłanie" tego filmu na poważnie. Co głupsi obywatele rzeczywiście uwierzą, że ci, pożal się boże, "samurajowie" działają w słusznej sprawie, honorowo, z poświęceniem i w ogóle są godni podziwu. Tymczasem to zwykli bandyci, co trzeba podkreślać na każdym kroku. W tym kontekście "Yamakashi" staje się filmem propagującym tak potępienia godne postawy w niezwykle szkodliwy sposób.
no to nie trafiłem z przykładem.
Co do tego kogo zabijał Leon to nie masz o tym pojęcia bo w filmie nie ma nic na ten temat...
A z Yamakasi nikt nie robi Robin Hooda która zabiera bogatym a daje biednym. Dla nich (ja to tak odebrałem) miała to być jednorazowa akcja ,gdyż poczuli się winni temu ,że ten dzieciak się uszkodził.
Jeśli Leon według Ciebie nie jest bandytą to oni tym bardziej nie powinni...
Moim zdaniem jesteś przewrażliwiony na punkcie "lewaków" itd. Przecież ten film nie ma żadnego przesłania... On od tak jest zabawnym przerywnikiem.
A co do potępiania pewnych spraw czy cech to czy uważasz ,że np. bohater "Wielkiego Błękitu" zrobił dobrze i należy go pochwalić (przyjmuje europejskie zakończenie)?
Coś tam jest na temat ofiar Leona na początku, kiedy rozprawia się z tym bossem i jego ludźmi. Ale niech będzie, w najlepszym wypadku mamy za mało danych aby go ocenić.
Pewnie masz rację, że jestem wyczulony na punkcie "lewaków". A "Wielki Błekit" oglądałem niestety na tyle dawno, że prawie nic (włącznie z zakończeniem) nie pamiętam.
Yamakasi to film kierowany dla konkretnej grupy widzów, a wielu nastolatków, nawet jeśli nie trenują free runningu czy le parkour jest na to zapalonych wiec film nie ocenia się tymi kategoriami. A prawda w tym filmie też jest. Osoby które chcą się w tym spełniać są uznawane za wandali :/