Nie wiem skąd ta "trójka". Film jest naprawdę świetny i poruszający. PORUSZAJĄCY. Spłakałam się, miałam potworne wyrzuty sumienia (bo nic nie zrobiłam, żeby pomóc), nie miałam siły nawet tego filmu opowiadać, bo znowu wyłam. Podobne odczucia miałam po "Odważnym" z Johnnym Deppem.