Parę lat temu znany polski raper w swoim utworze zrymował "podrabiana na Cameron
Diaz". Czy naprawdę ona taka jest bo elegancko zagrała leniwego, olewkowego nauczyciela
szkolnego. Film jest niezły, można się czasami ubawić. Humor jest dość sceptyczny, bo nie
każdy porwie się tej zjadliwej atmosferze. Do tego J. Timberlake ubarwił to swoją rolą
bogatego pierdoły, do tego zboczonego. Ta scena niby łóżkowa jak dla mnie był anie
potrzebna. Morał tej opowieści był krótki, wszyscy uczyli w tej szkole mam nadzieję długo i
szczęśliwie.