Jason Segel, Timberlake i facet na skuterze ratują film. ale i tak nie jest to na co się nastawiałem. Dobrego aktorstwa w tym filmie nie było poza wymienioną trójka. Cameron sztuczna i pusta. Bez wyrazu postaci która grała. Scena z suchym seksem mnie się osobiście nie podobała, nie śmieszna. Timberlake poza właśnie tą scena dobry występ ale ta Cameron nie. nie nie nie!
Oooo fan Justina.... Timberlake to akurat zawalił bo on się do aktorstwa tak nadaje że hoho ;p a dobrego aktorstwa to w tym filmie nie było wcale. Ciekawa rola Diaz'owej ale ona jest cienka i mimo że pomysł na film dość ciekawy to jednak cała reszta tragiczna
nie jestem fanem Timberlake. tylko staram się to ocenić tak normalnie. Nie mówiąc jak większość tu np "timberlake dno" itp etc.
fakt moze z tym ze ratuje on film przesdziłem. ale do Jasona Segela i faceta na skuterku to sie ich nie czepiaj :D
no niech Ci będzie :) kolega wyżej też jakoby rację ma bo w obliczu epoki średnich filmów ten jest rzeczywiście całkiem niezły ;)