Bardzo przecietny ale rowniez bardzo...osobliwy film. Bylem kompletnie zaskoczony trescia filmu, niby komedia, niby parodia...sam nie wiem. Najwiekszy plus to Diaz (ktorej nie cierpie) zagrala role ktora jej idealnie pasowala w moim mniemaniu. Nie cierpie tej postaci filmowej jak i tej aktorki. Drugi plus to Timberlake - kompletna parodia aktorska i piosenkarska samego siebie. To bylo fantastyczne. Tez nie lubie tego czlowieka i dlatego idealnie ta postac byla zagrana przez niego. W sumie caly film to parodia. Jedyny plus tego filmu to duza pikanteria w tle szkolnej lawy, ale pikanteria calkiem inna. Ten film to nawiazanie do mlodych gniewnych....niczym zle odbicie lustrzane, ale jakby nie patrzac autor filmu mial gdzies tam w zamysle ukazanie tego jako parodia. Nieprzypadkowo pokazywano film z Pfeiffer.