jestem świadoma tego, że taką osobe właśnie miała zagrać w tym filmie, ale denerowowało mnie to, że grała tak płytką kobiete, która by powiększyć sobie buist robiła takie idiotyczne rzeczy, a potem nagle olśniło ją, że to nie kasa jest ważna tylko prawdziwe uczucie i wybrała Marshalla.... ale tak wiem to tylko komedia, całkiem niezła na samotne wieczory, więc dałam 6/10
jakbym to przeczytala przed ogladniem troche bym sie wkurzyla :P chociaz to bylo do przewidzenia.. :D