PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34706}

Zło czai się wszędzie

Evil Under the Sun
1982
7,4 3,2 tys. ocen
7,4 10 1 3170
6,7 6 krytyków
Zło czai się wszędzie
powrót do forum filmu Zło czai się wszędzie

Peter ustinov to najlepszy aktor, który gra poirota.Suchet tez jest dobry ale zbyt powazny na tę rolę.jednym słowem USTINOV!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!

maciek608

nie zgodze sie z Toba... suchet podchodzi do swojej roli z wiekszym dystansem.. tylko pozornie jest powazny tak naprawde gre na granicy kpiny.. zreszta Christie nie przepadala za Poirotem nazywajac go zarozumialym malym czlowieczkiem :P

maciek608

no nie przesadzaj z tymi zachwytami. Moim zdaniem to własnie najgorszyaktor odtwarzający tę rolę , nie pasuje w moim wyobrażeniu. Natomiast najlepszy aktor grający poirota hercule to oczywiście koleszka który grał w morderstwie w orient expres.

maciek608

Chyba żartujesz? Czytałeś książki Christie? Bo sądząc bo komentarzu to tak nie bardzo ;) David Suchet wygląda dokładnie tak jak opisany w jej książkach Poirot, idealnie dopasowuje się do jego charakteru - jest zarozumiały, zawsze i wszędzie dumny z siebie. Natomast nie przecze że Ustinov jest złym aktorem bo to nie prawda jednak nie mogłam uwierzyć kiedy zobaczyłam ze on gra Poirota - zero podobieństwa

ocenił(a) film na 9
wero_nika

Nic dodac nic ujac Weroniko Suchet zagral w Orient Expresie dokladnie tak jak go sobie wyobrazalem po przeczytaniu ksiazek, Ustinov natomiast zagral ta postac hmm bardziej na luzie i wykreowal ja na bardziej j mila i przyjazna co odrobine nie pasuje do niej.Mimo tych roznic oba filmy sa rewelacyjne , nie mowiac juz oczywiscie o ksiazkach.

ocenił(a) film na 9
ALESANAV

Przepraszam oczywiscie z rozpedu maly blad w Orient Expresie nie gral Suchet lecz Finney co nie zmienia faktu ,ze on i Suchet to najlepsi odtworcy tej postaci.

ALESANAV

zgadzam sie czytałem kilka książek o nim i faktycze Suschet odpowiada jego budowie i charakterowi

theexpendable

Oczywiście Suchet najlepszym odtworcą Poirota. Mały, z wąsikiem, cyniczny, zarozumiały, bystry. Jednym słowem: idealny!

rapsodyk

Finney w 'Morderstwie...' (które kiedyś wprost uwielbiałem) zagrał może trochę nazbyt krzykliwie. Jednak książkowa postać nie okazywała aż tak bardzo emocji z tego co pamiętam, a Finney rzucał się w filmie do granic absurdu. Ale może taki był zamysł filmowców. Suchet jest w porządku, tylko że same adaptacje z jego udziałem są nazbyt wypomadowane, teatralne i nieco sztywne, brakuje (jak dla mnie) nieco swobody. A Ustinov chyba zagrał na największym luzie. Nie jest może typem pedanta, ale ma sporo dystansu do otoczenia, a to też jest jakaś cecha literackiego pierwowzoru. Oczywiście aparycja nieco inna niż w książkach Christie, ale aż tak bym nie narzekał.
Myślę, że każdy z aktorów zasługuje na uznanie.

ocenił(a) film na 8
maciek608

Akurat ja się z tym zgadzam :)) Dla mnie te porównania są trochę tak jak wybór między Jamesem Bondem z aparycją Seana Connery, albo Rogera Moora. Wybieram tego drugiego, bo jest bardziej ludzki, bardziej zabawny i bardziej dystyngowany. Podobnie Poirot w tym wydaniu zyskuje przede wszystkim element lekkiej groteski, który przecież był wszechobecny w książkach zwłaszcza w ocenie jego osoby przez samych Anglików. A w wykonaniu Sucheta jest to wszystko takie sztuczne, napuszone i byle jakie (choć nie do końca w negatywnym znaczeniu). Wolę Ustinova za śmiałość w próbie zerwania z konwencją do której strasznie przywiązał się serialowy Poirot.

ocenił(a) film na 10
srick.pl

Kreacje aktorskie tych panów bardzo mi się podobały, a Suchet najbardziej.