Dawno żaden film nie wywołał we mnie takich emocji i nie skierował myśli w takie obszary. Tak jak napisał Jacek Pawlak w swojej recenzji, we mnie również ten obraz spowodował dysonans poznawczy i moralny. I ja też wybieram szepty. Chwilę po seansie zbieram mózg i serce ze ściany.