Film zaczyna się i kończy Symfonią Żałobną Kilara. Pani śpiewa po polsku. Dobry film.
Genialny...!!!
Na pewno jest to muzyka Henryka Góreckiego, a konkretnie "Symfonia pieśni żałosnych". A film zaczarowuje, rozpala zmysły.
Muzyka genialna! idealnie dobrana do filmu.. :)