Najlepsze były motywy z Ojca Chrzestnego kiedy Glen wchodził do domu i na dzień dobry odegrał 3 sceny z tego filmu a jak koleś zapytał się "Kto zabił Franka Pentangeli?" i Glen odegrał scene z kamienną miną, ryknołem smiechem.
Motywy z "Ojca Chrzestnego" dobrze sprawdzają się w komediach. Przypomnijmy choćby zejście po schodach Ala Bundy'ego przy motywie muzycznym z tegoż właśnie filmu.