poniewaz oni nie rozumieli tak istotnej sprawy tzn ze po pokonaniu armii zasadniczej WP moze dzialac dalej armia powstancza ale to juz inny temat, no moj dziadek jesli chodzi o AK to od 39 r caly czas na dwa fronty wymiatal w jego oddziale byl nawet J.Franczak ten co do 1963 wciaz robil partyzantke przeciw czerwonym, a o dziadku mozesz poczytac na wikipedii nawet obczaj sobie major Mieczyslaw Kawalec ps zbik

No wiesz ja Ci wierzę na słowo nie muszę sprawdzać, ale dziwi mnie nieco próba usprawiedliwiania przez Ciebie szkopków nazywających m.in. Twojego dziadka (chylę przed nim głowę) bandytą.

niektórzy nie wiedzą że wehrmacht to wehrmacht byli to normalni ludzie żołnierze z poboru i szkolenie do walki z innymi żołnierzami byli najlepszymi żołnierzami na świecie i najlepiej wyszkolonymi pewnie że czasami komuś nerwy puszczały zwłaszcza jeśli stracił kolegę z którym się znał od początku służby ale sorry bardzo i amerykanie i ruscy i polacy potrafili zabijać nieuzbrojonych żołnierzy jak również cywili co innego SS to byli rzeźnicy, co do filmu to rewelacja świetna komedia i druga sprawa Ludzie Kellyego nie walczyli dla chwały czy odznaczeń ale dla złota:) proste

Zastanawia mnie skąd te legendy o wehrmachcie jako o najlepiej wyszkolonych żołnierzach i skąd w ludziach wiara w nie.

no jesli chodzi o wyszkolenie zolnierskie to rowniez uwazam iz niemieccy zolnierze zarowno wermacht jak i zolnierze waffen SS byli najlepiej wyszkolonymi zolnierzami tamtych czasow, po pierwsze widzialem nagrania fragmentow bitew i walk gdzie zolnierz Waffen SS potrafil w pelnym rynsztunku i MG34(a byli to grenadiarzy pancerni SS Nordland) na pelnym biegu zeskoczyl z polki skalnej biegnac dalej pomiedzy strumieniami miotaczy ognia robic uniki i strzelac na koniec niszczac czolg, mozliwe ze byl to pojedynczy wyskok ale jadac dalej, ladowanie w normandii udalo sie m.in tylko dzieki temu iz 12dyw panc. SS Hitlerjugend nie zdazyla na czas dotrzec z pomoca walczacym jednostkom na plazy a nie zdazyla poniewaz byla wstrzymywana przez dowodztwo, na walke z nimi amerykance srali w gacie, jak i na mysl o walce z HJ, a kolejny powod dlaczego sie zgadzam z panb2 to taki iz po zakonczeniu wojny amerykanie do poczatku lat 90 korszystali z instrukcji szkoleniowych niemieckich oraz waffen SS do szkolenia i nauki walk swoich zolnierzy oraz z ich zdobyczy technologicznych (jesli chodzi o patenty von brauna to usa korzystalo z nich do polowy lat 90 nawet dzisiaj z tego co stworzylo Waffen SS korzysta rosyjski specnaz jak chociazby kamuflaze ktore Waff. SS mialo ze tak powiem na wylacznosc w czasie wojny) oczywiscie nie uwlaczajac innym zolnierzom to jesli chodzi o techniczny pkt widzenia niemcy byli najlepiej wyszkolona armia

OK kończmy to. Jak wspomniałem wiwat rycerscy teutonowie. Precz z bandytami z wp i AK. A tak poważnie to wyszkolenie wyszkoleniem, a zarówno gloryfikowany przez ciebie wehrmacht czy inne hitlerjugend jak i armia czerwona to zwykłe sk...syny, które maja cysterny krwi na rękach. I nie pisz mi przypadkiem o wcielaniu do wojska w niemczech bo u ruskich to wyglądało jeszcze gorzej i mieli o wiele bardziej przegwizdany żywot. Zapomniałbym takimi samymi sk...synami jak szkopki i rusy byli japońce ale ci przynajmniej nas nie mordowali. Ciach bajera. Cześć pieśni. Dajmy sobie spokój z tymi wywodami kto i jak był wyszkolony. I tak Simo Hayha przebija wszystkich tych ku..sów na głowy. To był prawdziwy twardy gość, którego Finom mogą zazdrościć zarówno szwaby jak i kacapy i każdy inny.

jesli chodzi o finow to uwazam iz obok polakow to najbardziej waleczny narod swiata, zreszta wojna zimowa to pokazala, a rekordu Simo Haya chyba nikt nie pobil az do dzisiaj 600-700 trafien z mosina bez przyzadow optycznych jedynie muszka i szczerbinka, a do tego kacap ktory mu odstrzelil szczeke zginal z jego rak gdyz Simo zanim upadl to z polowa twarzy podniosl bron i zabil ow kacapa dopiero pozniej stracil przytomnosc, wojne przezyl i doczekal spokojnej starosci, a co do Twoich wypowiedzi teutonowie rycerscy bandyci AK itp to chyba naprawde nie rozumiesz moich wypowiedzi, bo ja tutaj nie gloryfikuje pod wzgledem politycznym tylko militarnym czysto techniczniejesli chodzi o wyszkolenie i uzbrojenie a jesli chodzi o japoncow to powiem tylko tyle ze ich style prowadzenia wojen to bandytyzm ale tez trzeba miec jaja by sie porwac na hamerykancow i to jeszcze z takiej odleglosci, a odnosnie pana Simo to bodajze Sabaton nagral fajna piosenke na jego czesc "white death" a jesli chodzi o wojne finsko-ruska to polecam film Wojna Zimowa ;)

Zimową wojnę oglądałem około 20 lat temu. Fanie że mi o tym przypomniałeś bo to faktycznie dobry film. Wiem że Sabaton nagrał o nim kawałek. Dosyć fajny zespół, ale ja wolę coś ostrzejszego i starego. Dorzuciłbym jeszcze Serbów, którzy też szkopkom stawiali opór w czasie wojny.

@Sandersus, na ochłodę odtwórz sobie husarię ;] Poczuj wiatr we włosach, pozwól umysłowi się ogarnąć i przestań osłabiać bo kilku powyższych rozmówców ma jednak większe pojęcie o strukturze armii niemieckiej niż Ty :) I poczytaj troszkę więcej, może mniej patriotycznych stronniczych książeczek i mniej internetu a więcej opracowań na temat wojsk europejskich po '35 roku :)

A ty urokliwy książe czytaj ze zrozumieniem bo ja o strukturze, uzbrojeniu czy organizacji nie napisałem a tylko o ich bandytyźmie. W jakich włosach? Chyba łonowych.

"SS to była banda zakrwawionych tchórzy i takich synów, którzy dopuszczali się do najgorszych zbrodni na okupowanych terenach. Ale gdy przychodziło do walki, gdy front się zbliżał - te odważniaki zmykały, aż się kurzyło. Nierzadko wywalali transporty rannych żołnierzy frontowych z pociągów lub statków tylko po to, by samemu mieć jak zwiać." - skąd ludzie biorą takie bzdury? O SS można wiele powiedzieć złego. Mnie samemu chyba by zabrakło epitetów by określić tych zbrodniarzy. Przyjmijmy: bestie, zwyrodnialcy, fanatycy, sku****le, ch**je, bandyci, zwierzęta, rasiści, potwory itd. itp. ale nigdy bym ich nie nazwał tchórzami. Tak się składa, że Waffen SS (pominąwszy wszystkie aspekty moralne a majac na uwadze tylko militarne ) byli elitą wśród niemieckich wojsk. zarzut, że nie podejmowały walki tylko uciekały nijak ma się np. do bitwy na łuku kurskim, czy walkami w Normandii gdzie często dywizje SS ubezpieczały odwrót całej armii.

Zgadzam się.SS-mani i tchórzostwo?To tak jak Włosi i bohaterstwo.Również uważam,że w niemieckiej armii roiło się od zbrodniarzy,ale większość z Werchmahtowców chciała walczyć,a nie zabijać cywilów,a gdy już do tego dochodziło to byli po prostu zmuszani.
Coś mi się kiedyś obiło o uszy,że w 1944r.ileś tam tysięcy żołnierzy Werchmahtu zażądało od wójcia Adolfa zaprzestania tych całych eksterminacji bo inaczej przestaną walczyć.
Nie przeczę również,że Niemcy zabijali po prostu od tak sobie bezbronnych ludzi,ale szczerze mówiąc wolałbym,gdybym żył w 39r.żeby mój dom zajęły fryce niż ruscy.
Z Japońców też były niezłe ziółka,ale wojownikami byli niesamowitymi,a doskonałym tego przykładem jest zajęcie w grudniu 1941r.Malajów,gdy japońców było 30 tys.a broniących się Brytyjczyków 100 tys.
Japończycy wygrali w kilka tygodni tracąc jedynie 3 tys.ludzi.
A z jankesów to też nie aniołki.Sami szerzyli rasistowską propagandę nazywając japończyków "małpami"i bezlitośnie bombardując ich ludnośc cywilną nalotami dywanowymi.

Czepianie się amerykanów o naloty dywanowe na Japonię to tak jakby wkur*iać niedźwiedzia i mieć potem pretensję, że ci rękę odgryzł ;D

Niestety dla nas niemcy byli BARDZO dobrze wyszkoleni, ale do pewnego czasu potem zostały im tylko te dawne świetne jednostki mocno przetrzebione. I trzymanie się faktów historycznych nie ma nic wspólnego z popieraniem ich działań. W internecie każdy jest tak zdolny do wielkich mów i obrażania innych, gorzej z zachowaniem w realu

niemcy 1944/45 to juz nie ci co na poczatku wojny.. to armia goniaca resztkami sil zdolna tylko do okazjonalnych zrywow.. pozbawiona uzupelnien, zaopatrzenia i przede wszystkim benzyny... poza tym front zachodni, niezaleznie od tego jak bardzo amerykanie i anglicy chca zeby bylo inaczej, byl frontem wazniejszym niz wloski, ale wobec walk z rosjanami jednak drugorzednym...