Świetna komedia wojenna w swoim gatunku ustępuje (jak dla mnie) tylko zwariowanemu
Dolasowi i jego przygodom na wszystkich frontach. Jak na tamte czasy wszystko stoi na
wysokim poziomie. Wykonanie jest świetne, postarano się o wiele szczegułów a wyposażenie
Niemców jest bodajrze nienaganne (chyba, jutro leci więc sprawdzę), zbudowano replikę
Tygrysa a nie jak w innych filmach T-34 z krzyżami a pozostałę pojazdy zdaje sie też są
włąściwe (znowu chyba bo nie pamiętam). Znawcy mogą zauważyć że amerykanie mają na
uzbrojeniu Polskie RKMy browninga i pistolety VIS ale to szczegół bo ta broń jest prawie
identyczna z Amerykańskimi odpowiednikami (są tam jakieś jak dla mnie niezauważalne
różnice). Najważniejszy jednak jest humor i na pierwszy plan wysuwa się szalony Oldball i jego
zwariowana kompania z trzema "zmodernizowanymi" Shermanami. Teksty świetne a role bardzo
dobrze odegrane. Same plusy a jak komuś się nie podoba ten kiep.