Indiana Jonsdóttir żyje na osiedlu mieszkaniowym na przedmieściach Rejkjaviku, wśród imigrantów, którymi szczerze gardzi. Żeruje na państwowym systemie opieki, symulując niezliczoną ilość chorób. W swoim małym, prywatnym ogrodzie trzyma największą dumę i radość życia – nagradzane na konkursach ogrodniczych drzewko Laburnum (Złotokap). Jej
Przy pierwszym zderzeniu reżyser pozwala nam zachować dystans do bohaterów. Są z początku lekko groteskowi i zupełnie szablonowi. Można patrzeć na nich z góry. Można umieścić ich w wygodnych szufladkach apodyktycznej, upierdliwej "konserwy" i nieudacznika maminsynka. Potem jednak atmosfera zaciska się... więcej
Matka to zawsze wdzięczny temat dla filmu i literatury. Tu toksyczna po islandzku ze wszystkimi tego konsekwencjami. Jeśli na Islandii może zrobić się duszno, to tylko w klaustrofobicznej przestrzeni mieszkania głównej bohaterki, pełnej bibelotów, wspomnień, pielęgnowanej traumy i życiowej goryczy. A...
Jestem pod wrażeniem. Znakomita analiza toksycznych stosunków w pozornie normalnej rodzinie. Porażający film!