Ulrik Byoorneeson - czyli Iorek Byrnison był przekomicznie dumny ze swojego moralnego upodlenia.
No i: "Są Demony - jest impreza!!!" U nas oczywiście przetłumaczyli angielskie słowo DEMON po bożemu, jako dajmon - żeby nie alarmować mocherowców i ultraprawicowców, HAHAHA.
Film musiał być kompletną klapą w kinach, skoro nie powstanie kontynuacja.