Chyba jedna z najgorszych ekranizacji w dziejach kina...Film miałki, bezpłciowy, nudny i pozbawiony jakiegokolwiek polotu. Całkowicie zaprzepaszczony potencjał świetnej trylogii Pullmana - mrocznej, tajemniczej i wykorzystującej oryginalne, niespotykane gdziekolwiek indziej motywy. Mnogość pomysłów i zawiłość fabuły książki dały możliwość stworzenia świetnego kina poruszającego ważne tematy moralne, ale jak widać skończyło się na żałosnej, nudnej i durnej bajeczce mogącej zadowolić tylko najmniej wymagających odbiorców.